No i to jest chyba najkrótsza i kardynalna recenzja fotoamatora.
I po to wydaję kasę, targam sprzęt na plecach, ślęczę przy kompie, poznaję nowe sposoby/metody obróbki, drukuję/wieszam na ścianie itd
To mi sprawia przyjemność.
Ale można mieć inną "potrzebę" fotografowania, z czego innego ktoś jest zadowolony stąd inne podejście czym robi zdjęcia.
Można też z przyzwyczajenia albo dla kasy
jp
Otóż i to. Dla mnie najważniejsze to mieć z tego frajdę. Pstrykam, siedzę, kombinuję...i tyle.
A jeżeli ktoś łączy frajdę z zarobkowaniem no to tylko plus dla niego.
trothlik
"Nie istnieją różnice prócz różnic stopni między różnymi stopniami i brakiem różnicy. To znaczy w przekładzie na ludzki język: któż teraz nie pije".