trothlik
"Nie istnieją różnice prócz różnic stopni między różnymi stopniami i brakiem różnicy. To znaczy w przekładzie na ludzki język: któż teraz nie pije".
frajde to mozna miec tez np z biczowania sie , albo jesli sie strzeli sete.
tutaj chodzi o frajde z fotografowania, nie o sama frajde z dowolnego powodu ale wlasnie z fotografii tutaj poznawczej , bo przeciez mowa o wyjezdzie.
Nikt mi nie powie , ze noszenie plecaka nie uprzyksza zycia , tzn tym samym obniza te frajde.
chyba, ze ktos traktuje to jak wspomniane wyzej samobiczowanie sie i z tego ma przyjmnosc, ale to raczej temat nie na Forum fotograficzne.
W moim przypadku zabieram przemyslane Minimum , ktore musi zmiescic sie do niewielkiej torby naramiennej.
To moze byc jedno Body FF + stalka w zaleznosci od weny tworczej. Nie zdazylo mi sie abym ubolewel, iz nie zrobilem jakiegos zdjecia z powodu braku jakiejs ogniskowej. Nie , to nie - Zero bolu , jedno zdjecie mniej to wlasciwie zaleta.
co innego wyprawy czysto fotograficzne w okreslonym celu, ale to wowczas dobiera sie sprzet do okreslonego tematu , nie ma uniwersalnej odpowiedzi.
Ostatnio edytowane przez Bechamot ; 23-06-2020 o 13:04
Mnie noszenie, dobrego plecaka uprzykrza życie mniej niż torby - jeśli chodzi o samo noszenie, bo wyjmowanie sprzętu wręcz odwrotnie. Jak noszę dużo sprzętu to jednak wolę plecak, aparat z zapiętym obiektywem mam pod ręką, a reszta w plecaku - jeśli tej reszty jest więcej niż jeden mały obiektyw. Zwłaszcza, że plecak i tak mam bo są w nim inne rzeczy.
duza torba jest uciazliwa bardziej niz plecak , ale rzecz polega na tym zeby zmiescic sie do bardzo malej.
jesli jest mala do ktorej miesci sie Body + obiektyw - rzeczywiscie absolutne Minimum , to wcale nie uprzykrza zycia.
Plecak wykonany z tworzywa sztucznego ,przylegajacy pod ciezarem do ciala to w lecie masohizm .
No zgadza się, mała torba z absolutnym minimum nie uprzykrza i takie też stosuję.
A co do przylegania, to w upał faktycznie nie jest to specjalnie przyjemne, ale są plecaki z siatkami dystansowymi, które punkty styku mają tylko na ramionach i biodrach - jak torba.
Dużo zależy od plecaka ale ja wole cały dzień zdecydowanie z plecakiem chodzić niż z torbą. Jeżeli nie trzeba dużo zabierać i często wyjmuje się aparat to fajne są plecaki na 1 ramię. Wadą plecaka w sumie dla mnie największą jest zakładanie go na mokre plecy.
--- Kolejny post ---
Z wiekiem się to zmienia. Miałem etap kiedy tachałem 3 systemy.
1.
Jeśli często używa się aparat to można zapiąć do na ramieniu plecaka
https://peakdesign.pl/p/uchwyt-peak-...andard-czarny/
wyjmowanie z zapięcia do zdjęć i wkładanie do zapięcia (na ramieniu plecaka) "natychmiastowe", nie obciąża szyi.
W dodatku jest to też szybkozłączka do statywu, u mnie podpięte do aparatów na stałe
Wypróbowane, polecam
2.
Jestem coraz bliżej decyzji sprzedaży (kilku) obiektywów by w plecaku/na wyjeździe były tylko 2 obiektywy, 16-35/2.8 oraz 70-200/2.8 każdy podpięty do aparatu.
3.
Nauczono mnie jak przy normalnym plecaku (nie sling) wymieniać/zamieniać sprzęt w tłumie ludzi bez odkładnia czegokolwiek
jp
Ostatnio edytowane przez jan pawlak ; 23-06-2020 o 18:23
puste opakowania po EF 24-70/2,8 I, 580EX, GP-E2 oraz 2 statywy i pilot RMT-DSLR2
Sony A7R Mark III,[B] FE 1.8/20G, FE 1.4/35GM, 85mm 1:1.4 DG DN, FE 1.8/135GM,
http://www.dpreview.com/galleries/51.../photos#page=1
public.fotki.com/janusz-pawlak/
Czy nie idzie to już w stronę tego, że udane zdjęcia mają wynagrodzić koszty i trudy związane ze zrobieniem tego zdjęcia ? Dla mnie fotografia to oderwanie od codziennej pracy i obowiązków, wstaje o 3 rano, chmury na niebie, wschodu nie ma, żadnych zdjęć nie przynoszę ale i tak jestem szczęśliwy. Równie dobrze wspominam chwile kiedy patrze na zdjęcie ze ściany jak i te kiedy wróciłem zmarznięty i przemoczony bez zdjęć
--- Kolejny post ---
Na zatłoczone miejsca używam Lowepro flipside 200, dostęp do aparatu od pleców, fajne rozwiązanie
ad 2. to bardzo uniwersalne rozwiązanie ale ciężkie
- po pierwsze nie widzę zastosowania 70-200/2.8 w takiej fotografii po co 2.8? fotografowałem sporo 70-200 w obu wersjach (i 2.8 i 4 ) i ja osobiście "ludzi" wolę fotografować stałkami, a "krajobraz" zoomem - 70-200/4 jest bardziej niz wystarczający zarówno do krajobrazu jak i do "ludzi" - można nim wygenerowac bez problemu np. małą głębię ostrości jak ktoś potrzebuje - nie widzę w takiej fotografii (o jakiej piszemy) zastosowania dla światła 2.8 w tym obiektywie, a różnica gabarytów i wagi jest potężna - kiedyś znowu kupię 70-200/4LIS - znaczy widze zastosowanie dla 2.8 - telekonwerter - ale poglądy na ten temat były juz wieleokrotnie dyskutowanie i nie ma o czym gadać.
- 16-35/2.8 jakieś konkretne (ale takie konkretne dające się wyliczyć) zastosowania dla światła 2.8 - wnętrza katedr z ręki może ale ja dawałem radę c10-22 na cropie canona z legendarną matrycą (przy 6D nawet nie pamietam takich o problemach) jeśli to dawało radę to tym bardziej fulframe czołowej firmy - tu jest to mniej istotne bo róznica między tymi UWA nie będzie tak dramatyczna jak przy tele
- nie widzę zastosowania dla 2 korpusów przy takiej fotografii szczególnie amatorskiej to podpada pod paranoję widywaną w dowcipach foto - facet obwieszony korpusami z supertele a zdjęcia robi ajfonem - amator ma zawsze czas na wymianę obiektywu
- 16-35 i 70-200 i coś pomiędzy np. 50/1.8 albo nic bo ogniskowe pomiędzy są najmniej ciekawe to standard krajobrazowy jest - tylko po co 2.8 tak konkretnie - nie znam uwarunkowań sprzętowych czołowej firmy może obiektywy 2.8 są znacząco lepsze i nie mają ciemniejszych odpowiedników - nie wiem
ad 1.
używam torby think tanka do której wkładam 6D z zapiętym 100-400 i nic nie wystaje i to jest najwygodniejsze jeśli chodzi o dostęp - ale torba ma tylko rzepy więc trzeba uważać
używam bardzo małej torby lowepro 6d z odpiętym 16-35/4L lub s50A (bo z zapiętym już nie wchodzi) jak wiem że nic innego nie bedę potzrebował
używam slinga kata (stary ale nadal działa) - dostęp do aparatu wygodny do pozostałych gratów już nie i ogólnie to chyba ten mój sling jest za mały na mój sprzęt bo był kupowany pod cropa i 70-200/4
ad 3. wystarczy że plecak ma dostęp do gratów od strony pleców (a takich jest wiele - trochę oglądam bo myśle o zakupie) i nic nie pomoże trzeba ściągać - w tłumie trudny temat - chyba że czegoś nie wiem
ogólnie dodam że sprzęt w stopce fajny i nie warto zmieniać pod wpływem impulsu
Ostatnio edytowane przez mirror ; 23-06-2020 o 19:34
mirror
ad.2
Tutaj nie chodzi o światło.
Niestety (wada ?) jestem fanem ostrości, niektóre zdjęcia (dla mnie) muszą być szczegółowe i ostre, część powiększam i drukuję, stąd matryca typu R, 42 Mpix i te obiektywy
W Sony wersje f/4 są znacznie "gorsze" pod tym względem
Obiektyw 70-200 wyjmowany jest tylko w szczególnych przypadkach np.
https://www.dpreview.com/galleries/5...2/dsc02609w3gf
https://www.dpreview.com/galleries/5...813/santorini1
ad. 1
Plecak z dostępem do sprzętu od strony bocznej.
Plecak na plecach, zdejmuje się jedną szelkę z reki i przesuwa na drugim ramieniu na piersi.
Plecak w pozycji bocznej z przodu wisi na jednym ramieniu na piersi, masz dostęp do wnętrza plecaka.
jp
Ostatnio edytowane przez jan pawlak ; 23-06-2020 o 20:12
puste opakowania po EF 24-70/2,8 I, 580EX, GP-E2 oraz 2 statywy i pilot RMT-DSLR2
Sony A7R Mark III,[B] FE 1.8/20G, FE 1.4/35GM, 85mm 1:1.4 DG DN, FE 1.8/135GM,
http://www.dpreview.com/galleries/51.../photos#page=1
public.fotki.com/janusz-pawlak/