W Sony A6600/6500/6300 przy 11 FPS lag był taki, że musiałem brać sporą poprawkę. Przesiadka na R6 była bezbolesna. Przymierzałem się do tydzień temu do D7II ale głównie bufor mnie zniechęcił. Poza tym w wizjerze jakoś tak mało informacji widać.
Po dość dynamicznej sesji zawodów skimboardowych (głównie EF 24-70 USM II) oraz po zawodach konnych (100-400 USM II), lag EVF w R6 mi nie przeszkadza.
Być może wrócę do Sony (A9II), ponieważ bardzo mnie kręci Tamron 35-150 F2-2.8. A9 jest pozbawiona laga w zasadzie.
Tutaj podpowiedź, jak sprawdzić swojego laga ;-)