
Zamieszczone przez
TPS
Utarczki słowne, żeby nie powiedzieć złośliwości, nie wnoszą niczego merytorycznego do jakości forum. A gdyby zrobić analizę wszystkich postów, z pewnością można by wiele z nich usunąć, ponieważ zupełnie nic nie wnoszą. Pomijam zupełnie, że wyciąłeś linijkę z dłuższej odpowiedzi skierowanej do innego rozmówcy. Na autostradzie w PL takie zachowanie przypomina szeryfa na lewym. Po co?
--- Kolejny post ---
Ja cały czas ważę plusy i minusy rozbudowy swojego systemu do tego, do czego potrzebuję. Chciałbym mieć dwa body, ponieważ nie musiałbym żonglować obiektywami podczas zawodów - taka oczywista oczywistość. Wcześniej nie miałem okazji się przekonać jakie to jest upierdliwe. Wymyśliłem sobie zatem, że zostawię sobie A6600, które jest dobrą puszką i rozbuduję się o D500 plus Tokinę 11-20F2.8 oraz Nikkora 70-200VRII. Miałbym wtedy pokryty zakres od 11 do 200 na dwóch systemach E i F. D500 to wciąż doskonała puszka, ale po zrobieniu wnikliwej analizy swoich potrzeb i przyzwyczajeń DSLR przegrywa na 9 z 14 aspektów mojej fotografii w zderzeniu z A9/R6. Wielu dylematów bym nie miał, gdybym traktował zakup sprzętu jako inwestycję, a to tylko hobby, więc wydawanie zarobionych monet inaczej wpływa na decyzje zakupowe. Jak mam wydać pieniądze i się wściekać, że coś mi jednak nie pasuję to wolę tego uniknąć. W A6600 nie pasuje mi bufor i brak jasnego szerokiego szkła, które dobrze współpracuje. Adaptowana Tokina 11-20F2.8 od Canona działa świetnie ale tylko do 3FPS z AF-C. A ja często strzelam serię. Dlatego kupiłem Tokinę 11-20F2.8 pod Nikona D500. Lubię szerokość i szybkostrzelność.
Nikon D500 urzeka mnie AF-C 3D tracking i cena całego systemu, ale to wciąż DSLR, czyli nie mam live view na LCD nadającego się do sportu (lag). Nie mam stabilizacji, która się przydaje przy panningu i wolnej migawce. No i to wciąż APS-C (F2.8 APS-C vs F1.8 FF)
Pewne moje wybory , czy komentarze mogą być niezrozumiałe dla kogoś, kto nie pstryka tego co ja i nie ma doświadczenia z czym ja się zmuszę zmierzyć, żeby sfotografować to co chcę, jak chcę.