nie wiem czy wyzsze ceny canona wynikaja z jego polityki cenowej - wysokich marz i wiekszych zyskow przy nizszej produkcji , czy tez wynikaja one z wyzszych kosztow produkcji.
w ostatnich latach puszki canona byly wyraznie drozsze i z gorsza matryca ( poza c1) , dopiero teraz Canon przynajmniej wprowadzil matryce nie gorsze a moze i lepsze . to pozwala przelknac wyzsze ceny.
O ile R6 biorac pod uwage jakosc obrazowania , wykonania calosci wydaje mi sie cenowo akceptowalny , to w stosunku do r5 mam juz watpliwosci. Mialem je rowniez w stosunku do MKIV - dopiero teraz 4 (?) lata po premierze ma cene adekwatna do mozliwosci.
mysle ze swiadomosc, iz 6d2 ma matryce jak poprzednik czyli na poziomie sprzed kilku lat , mocno studzi zapal do zakupu. aparat rysuje b. fajnie ale kto swiadomy to chcialby kupic aparat z matryca na aktualnym poziomie. W przeciwnym wypadku po co zmieniac ?
Gdyby wstawili do mk2 matryce jak do r6 - bylby to Jakis wyrazny Argument.
AF w dslr w detekcji fazy jak do tej pory nigdy nie bedzie dzialal tak niezawodnie jak w ML , a jesli juz to olbrzymim nakladem kosztow ( jak w c1).
moze gdyby zrezygnowac z lusterek odchylajacych i dokonac detekcji sensorami matrycy ? Wydaje sie to aktualnie latwiejsze niz dodatkowy modul AF + Lustro
odchylajace .
ale to jest fantazjowanie.