Cytat Zamieszczone przez szycho
Zaraz jak mi poczta dostarczyła aparat i gripa napchalem go paluszkami duracel. Pół jakaś godzinka i już było po bateriach. Może były stare...
Anyway, przerzuciłem się na tanie zamienniki i so far so good

Był podobny wątek, więc można zerknąć:
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=5653

Hmmm... a ja w pośpiechu pakując się ostatnio nad jezioro zapomniałem ładowarki, wobec czego zmuszony sytuacją, kupiłem 6 zwykłych baterii alkalicznych philipsa...

Conan odpalił, wskazywał full naładowanie... dopóki nie nacisnąłem spustu migawki - wtedy nastąpił "system shutdown". Bateryjki się rozładowały... co nie przeszkodziło po krótkim wyłączeniu i włączeniu aparatu wykazywać się ponownie pełnym naładowaniem Nie wiem - czy to lipne baterie i dlatego nie wytrzymały zwiększonego w tym momencie poboru prądu, czy po prostu używanie jakichkolwiek baterii "jednorazowych" nie ma racji bytu. Ktoś ma jakieś doświadczenia w tej kwestii?