Yogi Bear... Jak ktoś wyżej napisał Michały to Miśki i chyba nie trzeba dużo tłumaczyć Jeszcze w podstawowce ktoś mnie nazwał "Yog" Aktualnie kilka osób mówi na mnie "Yogi" na zywo ale bardzo tego nie lubie. Zdecydowanie bardziej preferuje nick zastępczy od nazwiska - Burza