mnie sie podoba takie rozgraniczenie
Every other artist begins with a blank canvas, a piece of paper. The photographer begins with the finished product., Edward Steichen
fotografie robi sie w momencie nacisniecia spustu. jesli istotna czesc dziela powstaje pozniej, to tracimy ta wlasnie unikatowosc fotografii i robimy z tego, przepraszam za dosadnosc: jakas g* grafike, cos co moze metoda prob i bledow byle dzieciak klepac w photoszopce
i ta ocena co to jest istotna czesc dziela jest ciezka. jako landszafciarz: zdarza mi sie wystemplowac badyla, ktorego nie bylem w stanie fizycznie wywalic (bo bym wpadl do wody) albo inaczej skadrowac. zdarza mi sie dolozyc w LR filtr polowkowy (najczesciej 1/2 do max 1 EV) jesli mi sie nie do konca podoba balans nieba i ziemii. ale inne lokalne transformacje uwazam za zbrodnie na tej dziedzinie, rowniez jesli jest to stemplowanie czegos, czego mozna bylo sie pozbyc recznie. jak ktos lezie jak krowa po sniegu "bo potem i tak sie te slady wystepluje" zamiast obejsc troche dookola i zachowac czysty snieg - to IMHO tez jest dziadostwo...
co do innych dzialek to sie nie wypowiadam...