Na przykładzie samolotów - dla mnie granica jest tam gdzie zdjęcie zaczyna wyglądać nienaturalnie / plstikowo lub suwaki tako poszły, że traci na jakości - tak wiem, mocno subiektywne.
Podobnie podchodzę do innych zdjęć.
WIem też, że żadna obróbka nie urtuje zdjęcia, które jest technicznie zepsute i należy o tym pamiętać, bo wiele osób, szczególnie młodych gniewncyh, uważa, że obróbka może urtować zespuste zdjęcie. Uważam, że to mylne myślenie.
Co ciekawe patrzać na zdjęcia @candar, które niewątpliwie mają dużo obróbki i zmian, to jednak nie uważam, że jakiekolwiek granice zostały przekroczne.