Cytat Zamieszczone przez Lukasz930 Zobacz posta
Myślę że jednym z większych problemów przy tym zagadnieniu jest taki przykład: ktoś wrzuca zdjęcie dziecka w plenerze, z pięknie rozmytym tłem. Poddaję jednak owo tło rozmyciu w fazie obróbki. Podpisuje zdjęcie z uwzględnieniem obiektywu którego użył w tej fotografii i przesłony. I teraz jakiś odbiorca który myśli nad zakupem właśnie tego obiektywu zobaczy to zdjęcie i pomysli: bokeh i głębia ostrości jest w tym zdjęciu niesamowita.. Zbiera więc kasę na dane szkło kupuje strzela pierwsze foty i... No właśnie nie tego oczekiwał.
Myślę że trzeba dość zdrowego rozsądku w dzisiejszych czasach i wiedzy żeby odróżnić ingerencję w zdjecie

niech wiec sobie kupi program do obrobki i w ten sam sposob obrobi zdjecie. Po co od razu obiektyw.

mowiac inaczej , ze ktos nie rozpoznal , ze zdjecie jest obrabiane , nie ma zadnego , ale to zadnego wplywu na decyzje fotografa , w jaki sposob winen swoje zdjecia wywolywac. Rowny wplyw ma np prognoza pogody , albo wylosowane liczby w lotto.

Nie obrabiam , dlatego zeby ktos nie pomyslal , ze nieobrabianelub obrabiane , to Taki sam Argument , jak nie obrabiam dlatego, ze lato bylo bezsniezne albo i sniezne.

Nonsens.

Kazde zdjecie , doslownie kazde jest obrabiane rachunkowo. Inaczej obraz by w ogole nie powstal. Trzeba przeliczyc przeplyw prady w matrycy na kolor. Albo pozostawimy to calkwicie algorytmowi z nastawymi defaultowymi zaproponowanymi przez producenta , albo te nastawy jakos zmieniamy wedlug wlasnego uznania. Nie ma zdjec nieobrobionych - to bylby ciag znakow zero-jedykowych.

Obrabia sie w zaleznosci od potrzeb. Jesi ktos nie zdaae sobie sprawy z potrzeby , wiec ma zaproponowane wywolanie defaultowo.