
Zamieszczone przez
jamto
Kupiłem.... Ja mam jeszcze w głowie jakieś stare zasady które podobno z głowy muszę już wywalić. Kiedyś była szkoła żeby na początku (2-3x) ładować na max i używać do pełnego rozładowania, wtedy rzekomo wydłużało to żywotność. Teraz CHYBA już tak nie jest (efekt pamięci czy jakoś tak) Zostało coś z tej szkoły dziś? Obecnie jest naładowany w 70% w instrukcji pisze żeby od razu naładować do pełna.Ma sens stosować się do tych zaleceń o których pisałem wyżej?
Kiedyś też mówiono nie używasz, rozładuj, teraz zaś podobno dokładnie na odwrót doładowuj jak nie używasz. Ile w tym wszystkim prawdy?