Nie zapedzaj się tak we wnioskach pokoleniowych, bo znam analogowe aparaty Fuji. Zupełnie chybione przytyki, bo na kliszy nadal robię (wczoraj olek xa w kieszeni).
Na spokojnie:
dywagujac nad mniejszym udziałem tej marki w świecie foto wg podanych statystyk, doszukuje się powodow, czy stosunku ludzi nieznajacych marki, sam zaś nie twierdzę, że Fuji nie jest pro (pisałem wszak - 'nie mówię ze nie jest pro) , natomiast nie jest tak 'głośny' jak inne marki.
A czemu - to próbuje dojsc.