Jak wczesniej wspomniano - zalaczona stabilizacja jest tego powodem.
wystarczy przejsc w pokoju obok statywu , a widac drgania , z ktorych nie zdawalibysmy sobie sprawy.

paradoxalnie , jesli na statywie jest zalaczona stabilizacja, to nie nalezaloby stosowac czasow dluzszych niz bysmy to robili z reki bez stabilizacji , czyli tutaj w granicach ok 1/800 sek , moze z pewna rezerwa do 1/400 sek .