Ludziska jak ktoś nie ma więcej kasy to niech bierze sigme ale jeśli chce ją traktować jako zamiennik droższego szkła to się przejedzie.
Ja wiem że fajnie by było za 1000 zł kupić wspaniały obiektyw, ale cudów nie ma.
Sigma bardzo nie lubi dalekich obiektów, wtedy wyłazi właśnie mydełko i średnia ostrość- stosując f7,1 f8 i f9 + później stosowną obróbkę (zakładając, iż wykorzystujemy pełne kadry) można je lekko zminimalizować ale jest (patrz samiczka zieby w moich zdjęciach).
AF ma wolny, głośny (dziś się jednak przekonałem iż potrafi ptactwo spłoszyć) i średnio dokładny. Cechy te są odczuwalne w niektórych dziedzinach fotografi na tyle (sport, przyroda ożywiona), iż tu trzeba sobie zadać pytanie czy aby na pewno nie lepiej dołożyć (oczywiście w sytuacji o ile istnieje taka możliwość) i nieco nerwów sobie zaoszczędzić.