Kiedyś mój ojciec jeździł Fiestą (rocznik gdzieś 95) auto miało 2 lata i było tragiczne, ciagle coś się sypało, trzeszczało i ogólnie kanał.Zamieszczone przez borkomar
Gdy po latach decydowałem się na Mondeo miałem pewne obawy. Przejechałem nim już 50 tyś. km i wszystko zawsze było ok, dzisiaj twierdzę, że Ford to solidny, zwykły samochód, bez finezji i wodotrysków, "auto do pracy". Gdybym wybierał jeszcze raz wziął bym 2.0Tdci, sąsiad ma takiego i na pełnym baku przejeżdża dwa razy więcej km niż ja benzynką.