Nie, no to jest w końcu wolny rynek, nie ma się co oburzać ;-) Jedyne co mnie denerwuje to mydlenie oczu "punktami", "promocjami" itp., zamiast napisania wprost: zakup=X, sprzedaż=Y. Wtedy to byłoby uczciwe, choćby nawet i zdjęcia miały 1gr kosztować ;-)