jakie realia masz na mysli???Zamieszczone przez wwwShutterPlanetpl
1 zdjecie do kalendarza niskonakladowego - 150zl netto to z ostatniego tygodnia
2 zdjecia do Gali z koncertu Manamu - jakies 450 zl brutto (ale to bylo okolo 4 lat temu, moze cos sie zmienilo)
czyli biorac pod uwage jedynie to jedno, ostatnie zdjecia do kalendarza to u Ciebie musialbym "sprzedac" 250 razy jakies zdjecia.
Dzieki ale chyba wole rozdawac je za darmo jak sprzedawac za tak zawrotne kwoty.
Nie rozumiem o co to całe oburzenie. Powtarzacie "wolny rynek", a jednocześnie oburzacie się na proponowane stawki i zarobek pośrednika. Kiedy komuna się kończyła byłem jescze dzieckiem. Z przerażeniem stwierdzam że wrosła ona nie tylko w starsze pokolenia, ale w moje i młodsze. Gdzie się nie obejrzeć słychać święte oburzenie o to, że ktoś coś tanio kupił i drogo sprzedał. Przecież nikt nie zmusza Was do sprzedaży zdjęć w takich cenach. Ja osobiście nie wyślę zdjęcia do tej i podobnej agencji. Udaje mi się (dość rzadko) sprzedać swoje zdjęcia bezpośrednio klientowi do ograniczonego wykorzystywania za 200-krotność proponowanej stawki...no i co z tego? Ja z tego powodu nie widzę najmniejszych powodów do oburzania się na osobę, która podjęła taką inicjatywę. Nikt nie broni Wam czy mi założyć podobnej działalności i kupować zdjecia chociażby za 1gr i później sprzedawać za 200zł. No i pytanie do Zanussi: Jaki biznes w warunkach gospodarki rynkowej nie ma w założeniu przede wszystkim zarobienie na swojego właściciela? Jeżeli niskie stawki dla fotografów spowodują klapę tego biznesu - to kto poniesie tego konsekwencje i straty?
dobrze mówi, polać mu..
Jakie oburzenie??? po prostu kazdy wyraza swoja opinie i tyle
chyba nie rozumiesz do konca tego co piszsz.
Wlasnie jest wolny rynek (powiedzmy, bo wolny rynek to utopia) wiec kazdy moze sam zdecydowac czy mu to pasuje czy nie, jak wiekszosci nie pasuja oferowane warunki to kontrahent musi je zmienic albo zwinac interes.
A ze wypowiadamy swoje opinie - przeciez to forum miedzy innymi do tego sluzy
Kazdy, ale powiedz jaka grupa zawodowa chce byc "strzyzona" przez pracodawce?
Zwroc uwage na cyfre swiadczaca o Twoim wieku.
Idzie za tym doswiadczenie i zapewne bogate portfolio oraz kilka dobrych kontaktow - gdzie sprzdac i jak to zrobic.
Podzielisz sie tymi kontaktami?
Powiesz mlodym, zdolnym i potrafiacym robic zdjecia ze kazdy z nich sprzeda swoje zdjecia bez problemu? Nie wychodzac z domu?
Za 150/450 PLN per zdjecie?
My nie dajemy 150/450 per zdjecie.
Ale dajemy mozliwosc zarabiania na swoich zdjeciach,
a zarobki zalezne sa tylko od jakosci zdjec.
Serwis kierowany jest bardziej do milosnikow fotografi dla ktorych sprzedaz zdjec u nas bedzie forma dorobienia sobie.
Do osob posiadajacych ciekawe zdjecia.
Do osob, ktore moze i maja juz konto na innym serwisie stockowym.
Nic nie stoi na przeszkodzie aby te osoby mialy swoje zdjecia rowniez u nas.
Zapraszam,
pozdrawiam,
Bartosz Wściseł
Np takie:
http://canon-board.info/showpost.php...80&postcount=4
http://canon-board.info/showpost.php...4&postcount=32
Moesz rozwinąć czego nie rozumiem?
Ja też wyraziłem opinię dotyczącą meritum-Wnioski były podobne do większosci osób wypowiadających się - czyli nie zamierzam tam wysyłać swoich zdjeć. Moja odpowiedź była również komentarzem do sposobu wyrażenia opini przez niektóre osoby-generalnie przeważa niepotrzebny lament i złorzeczenie.
Można zmienić pracodawcę lub samemu nim zostać. Trudno wymagać od pracodawcy żeby stawiał na pierwszym miejscu interes pracownika. Jeżeli zasady ustanowione przez pracodawcę są od początku jasne to nie ma tu mowy o jakimkolwiek"strzyzeniu", wyzysku itd. Współpraca jest DOBROWOLNA. Jedyne merytoryczne zarzuty jakie można było przedsatwić autorowi wątku, to fakt, ze roche kręcił z tymi cenami sprzedaży końcowemu odbiorcy oraz że przyjął tezę, iż wszyscy, którzy sprzedają fotki samodzielmnie robią to na wyłączność.
Prosze rozwinac i podac przyklad gdzie bylo "krecone" z cenami koncowymi.
Gdzie napisalem ze sprzedajacy zdjecia robi to na wylacznosc?
Pozdrawiam,
Bartosz Wściseł
Za mocno się wyraziłemudzieliło mi sie od krewkich kolegów
Chodziło o to, że nie podałeś wprost od razu ceny da kupującego
"Gdzie napisalem ze sprzedajacy zdjecia robi to na wylacznosc?"
Wprost nie napisałeś nigdzie
"Idea serwisow stock'owych z zalozenia ma sluzyc kazdemu Kowalskiemu (z szacunkiem odnosze sie tu do kazdego Kowalskiego), ktory nie ma potrzeby kupowania zdjecia za 300pln, bo nie potrzebna mu wylacznosc na zdjecie."
Reasumując, nie wyslę fotek do Ciebie. Natomiast nie mam żadnych zarzutów odnosnie Twojego serwisu i działalności. Ja sie z dyskusji wyłączam -jadę robic zdjecia. Pozdrawiam.
No i juz poczulem sie jak dziadek
I tu Cie zdziwie, nia mam zadnych kontaktow, pokazuje swoje zdjecia w kliku grupach fotograficznych (internetowych), uczestnicze w wystawach ZPFP i tyle. To firma graficzna znalazla moje zdjecie a nie odwrotnie.
Nie wiem czy sprzeda, to nie moja brazna, jestem zolnierzem a nie fotografem, ale jak juz sie trafi to faktycznie bez wychodzenia z domu
Stawki niech kazdy sam uczy sie negocjowac
Bartosz jam Ci nie wrog
OK, ja tego nie odczytalem jako wyrazu oburzenia ale moze ja mom podwyzszony prog odpornosci
Z tego zdania: "Powtarzacie "wolny rynek", a jednocześnie oburzacie się na proponowane stawki i zarobek pośrednika...", wynika ze wolny rynek z zalozenia nie moze byc obarczony krytyka, narzekaniem itd itp. Moze byc jak najbardziej, w koncu jest to elementem wolnosci wypowiedzi. Dla pracodawcy zas pierwszym sygnalem ze "zle sie dzieje w panstwie dunskim"
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem