Fotografujac w zimie najlepiej mieć 2 akumulatory.
A ja mam 6... najlepiej mieć jak najwięcej 8) .
Zamieszczone przez Bagnet007
A ja po przyjściu z zimna po prostu nie wyciągam aparatu z torby.
Leży i powolutku dochodzi do siebie.
Dokładnie tak samo robię + wcześniejsze (jeszcze na zewnątrz) wyjęcie karty jak koledzy opisywali.
Kiedyś rozkręcałem... ten wątek mnie przekonał by tego nie robić.