Nasyp liofilizowanej to na pewno zassie całą wilgoć.![]()
Nasyp liofilizowanej to na pewno zassie całą wilgoć.![]()
To jak juz są mamy "kretynskie pomysły", to kolejny: weź podobne 2 pojemniki (jeden z ziemniakami) i wstaw do zamrażalnika. Zobacz który szybciej/mocniej zaparujeZamieszczone przez Tomasz Golinski
Ale gdzie tu temat związany z fotografia? Może zrob tym pojemnikom zdjęcia, żeby każdy mógł sam (subiektywnie) stwierdzić czy ziemniaki wpływają na szybkość parowania pojemnika
Heh... Chyba czas na EOT.
Pozdrawiam Yablon
ps. "Teoria wplywu ziemniaka zwyklego na wilgotność temperaturową pojemnika zamknietego, w niskich temperaturach".
Mozna by prace jakas napisać. Wykresy, zależnośći od tego czy ziemniak jest obrany, gotowany.![]()
Stanowczo czas na EOT![]()
Jeszcze trochę i będziemy mieli przepis na frytki![]()
![]()
![]()
Canon 5D mkII + Battery Grip BG-E6; Canon 24-70 f/2.8L; Canon 70-200 f/2.8L IS; Canon 100-400 f/4,5-5,6L IS; Sigma 180 f/3.5 APO EX Macro; Speedlite 580EX + Sto-Fen; Epson P-2000; Lowepro CompuTrekker AW; Lowepro NOVA 4; Manfrotto 055PROB+322RC2; TC-80N3
wilgoc z powietrza zawsze osadza sie na przedmiocie chlodniejszym od otaczajacego go powietrza . dlatego zimny obiektyw zaparowuje w cieplych pomiesczenich proste prawda
1 Ds mark III 17-40L . 24-70L, 70-200 IS 2,8 , 85f1,2 II 580EXII
jestem nowy na forum, ale dodam swoje trzy grosze; ubiegłej zimy wielokrotnie fotografowałem na mrozie do -15C (eosem 10d). nigdy nie miałem problemów.
1. Jest super mroz i robimy zdjecia.
2. Konczymy plener i idziemy do domku
3. Z wewnetrznej kieszeni plaszcza wysiagamy wsadzony tam wczesniej duzy worek foliowy zapinany na strune (jest nieco cieply od ciepla nazego ciala
4. Wsadzamy na dworzu aparat do worka, zamykamy strune
5. Wchodzimy do cieplegodomku
6. Aparat zostawiamy do 'odlezenia' w jakims bezpiecznym miejscu
7. Aparacik powolutku dochodzi do temp. pokojowej, a wilgoc z domku powoli skarapla sie na worku
8. Jak aparat 'dojdze' to go wyciagamy z worka i wszystko powinno grac
EOS 300v + BP, EOS 350d, EFs 18-55 3.5-5.6 II, EF 28-90 4-5.6 II, EF 75-300 4-5.6 III, EF 50mm 1.8 II, EF 85mm 1.8, Auto Revuenon 135 2.8, Pentacon 200 4, 430EX + rożny osprzęt; FED 5B; LOMO LK-A; Lubitel 166B; Minolta AF Big-Finder; Umax AstraCam 1000
Dlatego jak wychodzimy z 'cieplym' sprzetem na dwor to nie powinnismy sie specjalnie martwic. No chyba, ze trzymamy aparat w wilgotnej szuszarni a na dworze mroz siarczysty. Ale kto tak przechowuje aparat?Zamieszczone przez Krakers
EOS 300v + BP, EOS 350d, EFs 18-55 3.5-5.6 II, EF 28-90 4-5.6 II, EF 75-300 4-5.6 III, EF 50mm 1.8 II, EF 85mm 1.8, Auto Revuenon 135 2.8, Pentacon 200 4, 430EX + rożny osprzęt; FED 5B; LOMO LK-A; Lubitel 166B; Minolta AF Big-Finder; Umax AstraCam 1000
prawda jest taka - nikt sie nigdy o to nie martwil.. o co martwi sie Tomek
jak dla mnie to szukanie dziury w calym - nagle wychodzenie na zimne zaczyna szkodzic, pomimo ze przez tyle lat nie szkodzilo?
martwmy sie o wchodzenie do cieplego...