Strona 51 z 69 PierwszyPierwszy ... 41495051525361 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 501 do 510 z 703

Wątek: Cyfrówki i mróz

Mieszany widok

  1. #1
    Dopiero zaczyna Awatar sten
    Dołączył
    Apr 2007
    Miasto
    Puszczykowo, Poznań
    Wiek
    49
    Posty
    27

    Domyślnie

    Sten – proszę o sprecyzowanie:
    Trudno powiedzieć ilu użytkowników 7D jest na forum, tym bardziej trudno stwierdzić czy więcej jest zadowolonych czy tych drugich trochę mniej zadowolonych.Jak dla mnie jest to dobre body, a że głosów pozytywnych jest trochę mało na naszym forum to wyraziłem swoją opinię.Ale troszkę odbiega to od tematu wątku więc już nie wnikajmy
    300V, 30D, 7D, 10-22 usm, 24-105 usm is L4, 70-200 2.8 usm is, 85 1.8 usm, dwa kity,
    580 EX II, 420 ex...cdn...

  2. #2

    Domyślnie

    1h na -17C i 40D bez zarzutu. Po powrocie z każdej takiej eskapady leży sobie spokojnie, zdjęcia zgrywam czytnikiem z karty.
    C5DII | C40D | Sam8/3,5 | C35/1,4L | SMCTakumar50/1,4 | C70-200/2,8L | C580EXII | m42

  3. #3
    Bywalec Awatar voriax
    Dołączył
    Dec 2008
    Miasto
    Bytom
    Posty
    132

    Domyślnie 0 – 45

    Panowie, próbuję argumentować przyszłą zmiane body połowycy mej.
    Na obecny wyjazd stare 350d, oby dotrzymał...
    ale już szykuje grunt...
    uszczelnienia, wilgoć, temperatury...
    treking, indie... ladakh... idzie ładnie, aż zacząłem pokazywać specyfikacje...
    i klops...

    jak specyfikacja przykładowo 5d czy Marka Czwartego który ma zakres temperatur 0-45 ma się do ostatnio na forum świenego filmu Deadly Predator [10-ta sekunda filmu] o gościu z National Geographic (fotografującym lamparta morskiego) który przechadzał się po lodowcu na plecach mając bez żadnych osłon itp. sprzęt ewidentnie canon'a... WTF? analog?

    Dzięki!
    Marcin.

    PS. Wiem, pewnie powiecie, że mnie pogięło z takimi pytaniami - ciekawość.

  4. #4
    Zablokowany
    Dołączył
    Mar 2009
    Wiek
    49
    Posty
    618

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez voriax Zobacz posta
    który przechadzał się po lodowcu na plecach mając bez żadnych osłon itp. sprzęt ewidentnie canon'a... WTF? analog?

    Dzięki!
    Marcin.

    PS. Wiem, pewnie powiecie, że mnie pogięło z takimi pytaniami - ciekawość.
    ja dwa dni temu tobiłem zdjęcia w plenerze analogiem-aparat do tego stopnia zamarzł że nie dało się kręcić obiektywem-(nastawy ostrości) i przy przewijaniu rolki trzeszczało wszystko nieprzyjemnie bardzo

  5. #5
    Pełne uzależnienie Awatar mxw
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Poznań
    Posty
    2 315

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez voriax Zobacz posta
    Panowie, próbuję argumentować przyszłą zmiane body połowycy mej.
    Na obecny wyjazd stare 350d, oby dotrzymał...
    ale już szykuje grunt...
    uszczelnienia, wilgoć, temperatury...
    u mnie podobna sytuacja - na obecny wyjazd 'turystyczny' stare 350D - przynajmniej bez stresu i rozczulania sie nad sprzętem

    i tak od 3 dni na mrozie (od -20 do -8C) po kilka godzin dziennie - "skubany" działa bez problemu (a też miałem nadzieję na wycieczkę do sklepu).

    baterie owszem, po kieszeniach, ale ogólnie działa, jedynie po dłuższej pracy LCD działają wolniej i ospalej, ale aparat ostrzy i cyka fotki bez opóźnień.

    jedynie odkręciłem gripa, bo baterie w gripie (zimniej im tam?) siadały znacznie szybciej.

    a wczoraj z mrozu (-12C) musiałem wejść na pływalnię (krytą, temp. wody +32C), nie było czasu na aklimatyzację, aparat po 10 minutach wyciągnięty z torby - zaparował, nie nadążałem wycierać szmatą przedniej soczewki (kit) - ale ostrzył, fotki (lekko zamglone) robił, choć trochę po omacku (wizjer zaparował, nawet LCD były na tyle mokre, że nieczytelne). po kolejnych 5 minutach fotki były już ostre, nie zamglone. po powrocie na mróz wszystko działało i nadal działa dobrze, no ku..cze..
    pozdro.,
    m.
    __________________
    Canon EOS 3P broken | 28/1.8 | 50/1.4 | 85/1.8 | itd.
    © mxw | mm | deviant | portrety | fotoloader

  6. #6
    Coś już napisał Awatar RedWine
    Dołączył
    May 2008
    Miasto
    Kraków
    Posty
    95

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mxw Zobacz posta
    u mnie

    a wczoraj z mrozu (-12C) musiałem wejść na pływalnię (krytą, temp. wody +32C), nie było czasu na aklimatyzację, aparat po 10 minutach wyciągnięty z torby - zaparował, nie nadążałem wycierać szmatą przedniej soczewki (kit) - ale ostrzył, fotki (lekko zamglone) robił, choć trochę po omacku (wizjer zaparował, nawet LCD były na tyle mokre, że nieczytelne). po kolejnych 5 minutach fotki były już ostre, nie zamglone. po powrocie na mróz wszystko działało i nadal działa dobrze, no ku..cze..

    mxw - nie szkoda ci tego sprzętu - w końcu coś padnie
    ____________________________________________

    RedWine and D'SLR
    CxD + kilka szkiełek i klamot ...

    ____________________________________________

  7. #7
    Pełne uzależnienie Awatar mxw
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Poznań
    Posty
    2 315

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez RedWine Zobacz posta
    mxw - nie szkoda ci tego sprzętu - w końcu coś padnie
    oj, no - dziś padło - na stoku zamarzł spust :neutral:
    aparat działał, ale na spust nie reagował. niby nie było tak zimno, jakieś -2C, ale był silny wiatr i zamieć (odczuwalne z -10C). nie mogłem cały czas trzymać łapy na aparacie, bo mi paluszki zamarzały (w rękawicach).

    ale po pobycie 30 minut aparatu w torbie spust ożył i wszystko znów działało :grin:

    normalnie sprzęt nie-do-za-je-cha-nia!
    pozdro.,
    m.
    __________________
    Canon EOS 3P broken | 28/1.8 | 50/1.4 | 85/1.8 | itd.
    © mxw | mm | deviant | portrety | fotoloader

  8. #8
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Oct 2006
    Wiek
    44
    Posty
    2 249

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mxw Zobacz posta
    baterie owszem, po kieszeniach, ale ogólnie działa, jedynie po dłuższej pracy LCD działają wolniej i ospalej, ale aparat ostrzy i cyka fotki bez opóźnień.
    jedynie odkręciłem gripa, bo baterie w gripie (zimniej im tam?) siadały znacznie szybciej.
    U mnie niestety zamienniki padaja jak muchy na mrozie, zawsze para zam. byla w kieszeni, ale i tak balem sie brac 20D z gripem w dalszy teren. Od niedawna zawijam grip czyms cieplym i powiem, ze jak reka odjal. 6h biegania po polach w temp. ok -15 i jeszcze oba zamienniki chodza dlugo w gripie po powrocie do domu.


  9. #9

    Domyślnie -4 st.C = STOP [5d markII] – a jednak ŻYJE!!!

    26 stycznia napisałem:
    „cytat ze specyfikacji 5d mark II: „Środowisko pracy: 0 – 40°C, wilgotność nieprzekraczająca 85%”
    Fotografowałem w W-wie, na ulicy, początek stycznia, warunki: -4°C, wilgotność 93%. Aparat siadł po kilkunastu minutach pracy [widoczny objaw to brak reakcji migawki na naciśnięcie spustu – stan baterii OK!, pomiar ekspozycji działał…]
    Smutek WIELKI mnie ogarnął… i trzyma po dziś dzień”

    A dziś ODSZCZEKUJĘ wszystko z wielką radością !!!

    Fotografowałem w warszawskim lesie, 31 I, warunki: -4°C, wilgotność 74%. Aparat siadł po kilkunastu minutach pracy [widoczny objaw to brak reakcji migawki na naciśnięcie spustu na body oraz na gripie – stan baterii OK!, pomiar ekspozycji działał…]… czyli identycznie jak poprzednio. Myślałem, myślałem i pomyślałem, ze odłączę grip, a że mam podczepiony E1 hand strap to jako test nr 1 ustawiłem przełącznik w gripie w pozycji „off” i… sprzęt odżył. Spust migawki działał prawidłowo (oczywiście ten na body). Czyli w niskiej temp. zamęt wprowadza grip. Taki stawiam mu zarzut a dodać musze, że mam… oryginał BG-E6…
    Ciekawe czy wszyscy fotografujący wiele godzin w temp. -15/-25/-35st.C pracują bez gripa?

  10. #10
    Coś już napisał
    Dołączył
    Aug 2006
    Miasto
    Żyrardów
    Wiek
    47
    Posty
    91

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez michut Zobacz posta
    Czyli w niskiej temp. zamęt wprowadza grip. Taki stawiam mu zarzut a dodać musze, że mam… oryginał BG-E6…
    Ciekawe czy wszyscy fotografujący wiele godzin w temp. -15/-25/-35st.C pracują bez gripa?
    To samo zacząłem ostatnio podejrzewać u siebie (problem opisałem kilkanaście postów wcześniej). Aparat wrócił z Żytniej, gdzie wymienili mu czujnik pomiaru światła. Wyszedłem z nim na mróz (około minus 5) - chwilę działał bez zarzutu. Wszedłem do ciepłej hali, zapiąłem inny obiektyw i... zonk. Znów wariuje, pokazując najpierw migające 8000, a za chwilę 30''. Czyżby zatem znowu czujnik pomiaru światła? Moim zdaniem to mało prawdopodobne, bo gdyby go tylko naprawili, a nie wymienili, to jeszcze mógłbym to podejrzewać. Ale że dwa z rzędu czujniki walnięte - w to nie chciało mi się wierzyć.
    Wyjąłem więc baterię (w pełni naładowana!), ogrzałem chwilę w dłoni, włożyłem do gripa i problemy minęły. Do końca meczu aparat działał bez zarzutu. To kolejny dowód na to, że czujnik światła nie był przyczyną moich problemów. W takim razie co?
    Wydaje mi się, że grip, a konkretnie podejrzewam łączność między nim a puszką. Na potwierdzenie tej tezy muszę jeszcze poczekać, bo najbliższa okazja do focenia na mrozie nadarzy się dopiero w weekend.
    ,

Strona 51 z 69 PierwszyPierwszy ... 41495051525361 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •