Też tak myślałem (zmarźluch jestem i w zimie zdjęć raczej nie robię na dworze) a potem spróbowałem. A Ty wiesz, czy tylko wydaje Ci się?
Jedynie koniuszki palców marzną, po ich odsłonięciu do obsługi aparatu.
Baterie szybciej wymiękły niż ja, więc te rękawiczki są OK 8) .