Zgadzam się, że rozumowanie było poprawne, zresztą było praktycznie całe zawarte w pierwszych zdaniach tamtego posta.

Ja nie wkładam aparatu po kurtkę (niestety, nie od dziesiątków lat...) i też NIGDY nie miałem kłopotów z wilgocią Tzn. trochę miałem, jak deszcz padał. Musiałem obiektyw wycierać

Nie rozumiem jednak, dlaczego wyższa temperatura aparatu będzie pożyteczna. Jeśli chodzi o szumy to będzie szkodliwa. Jeśli chodzi o baterie - pożyteczna. Takie rozwiązanie jest w moim odczuciu wysoce niewygodne i mało przydatne. Lepiej mieć porządne rękawiczki i ew. chować baterię do kieszeni, jeśli jest słaba.

PS. Wczorajszy mróz aparat przeżył i żeby nie było tak czysto teoretycznie,, to dam link do zdjęć http://tomaszg.pl/foto/09zima