Nie wiem czy stosujecie pochlaniacze wilgoci. Osobiscie taszcze sprzet w plecaku, a ten jest zapakowany w mala torbe Cullmann ultralight - taka gdzie dokladnie w sumie sie miesci 350 z obiektywem przecietnej dlugosci. W gorna kieszonke i gdzies tam majtajace sie luzem walaja sie dwie torebki z "silica-gel do not eat"![]()
Sprzet wedruje ze mna do i z pracy, a to oznacza pare minut na przystankach, pare w autobusach i nie tylko przystankach. Nie wyjmuje co prawda zabawek przez pierwsze kilkadziesiat minut po wejsciu do mieszkania.
Do tej pory bez specjalnych problemow...
pozdrawiam.
Oby do wiosny... Szkoda tylko, ze w ta torbe nie zmieszcze 350 + 70-300IS USM ktorego chce nabyc za parenascie dni...