Ja dziś nałożyłem slajd do aparatu i wyszedłem na spacer. -sporo było, tak jak chyba wszędzie, ale nie wyjąłem ani razu aparatu z torby, bo nie warto było (-:
EDIT:
Ups, dopiero się zorientowałem jak bardzo to OT, przecież dziś (nie)robiłem zdjęć analogiem, a to wątek o cyfrach z mrozem.
Swoją drogą naprawdę ciekaw jestem jak w moim aparacie działa transport przy takich temperaturach (33v).