Pokaż wyniki od 201 do 210 z 703

Wątek: Cyfrówki i mróz

Widok wątkowy

  1. #11
    Uzależniony
    Dołączył
    Jul 2005
    Wiek
    52
    Posty
    503

    Domyślnie

    Wedlug mnie najwazniejsze jest zeby przy "zmrozonym" sprzecie za duzo nie "chuchac" a po powrocie do domu nie wyciagac go odrazu z torby czy plecaka.

    W sylwestra moj 350D przeszedl test na wysokosci 850m w Pieninach, jakies 2h w temperaturze -10 do -12 stopni. Staralem sie szybko ostrzyc zeby body nie ulegalo zroszeniu od oddechu, po sesji wyciagnalem akumulator i zapakowalem sprzet w torbe. Po powrocie do chroniska sprzet siedzial w torbie jakies 2h. Po wyciagnieciu byl jeszcze zimy (ale o wiele mniej niz po powrocie z dworu) ale coz byl potrzebny wiec zapakowalem akumulator i odpalil bez problemu. Nastepnego dnia 3h w temperaturze -7 stopni, ta sama zasada postepowania i dziala bez problemu.

    Wg mnie przyczyna awarii jest skroplenie wody na PCB.

    PODSTAWA!!! Wyciagnac akumulator po zakonczeniu fotografowania na mrozie...
    Ostatnio edytowane przez Andee ; 09-01-2006 o 23:11
    Czarna puszka i gruszka... www.andee.nwz.pl

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •