Cytat Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Ad. 1. Jakos nie widze w tym sensu. Oczywiscie, ze kondensacja przy zimne->cieple wystapi niezaleznie od szczelnosci czy izolowania, ale nastapi na zewnatrz aparatu, wiec nie wywola zwarcia.
Jesli przy przejsciu z zimnego powietrza (z reguły suchego) do cieplego (z reguły wilgotnego) założymy aparatowi szczelny kapturek, to ani na zewnatrz, ani wewnatrz aparatu nie nastapi kondensacja - bo nie może. Po wyrównaniu temperatur i otworzeniu woreczka, również nic sie stać nie może - dlatego uważam, że dla dmuchających na zimne to rozwiązanie jak najbardziej ma sens. Ustosunkowalem sie jedynie do wkladania aparatu w woreczek celem unikniecia JAKIEJKOLWIEK kondensacji.

Natomiast kondensacja na zewnątrz aparatu, jeżeli bedzie gwaltowna i obfita to moze zewrzeć styki stopki lampy blyskowej np

Cytat Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Ad.3 Wnetrze aparatu jest pelne kurzu i smieci...
No tutaj masz sporo racji, tymbardziej że kondensacja zwykle następuje na tzw. jądrze kondensacji czyli wlasnie opiłku metalu, kurzu itp. Jeden opiłek jednak jeszcze wiosny nie czyni, dopiero gdy takie kropelki polaczylyby sie w większą z kilkoma/kilkunastoma opiłkami mogłyby wywołać zwarcie. To jakkolwiek jest nadal możliwe i z pewnością zdarzyło się niejednemu użyszkodnikowi na świecie

Cytat Zamieszczone przez Tomasz Golinski
BTW. Pisze to jako magister fizyki (jesli to ma znaczenie dla kogos)
A ma znaczenie, bo moge pozdrowić kolege i rzucić: Fizyka matką nauk!

Tak offtopic: Moją specjalnością jest kwantowa zasada działania układów półprzewodnikowych, czyli glownie czujniki i przetworniki energii itp... Narazie kończe Inż, ale chciałbym w przyszłości mieć to Mgr. Inż. ;D