Tworzy się pewna zbiorcza koncepcja do której sie przyłączam: nic nie dzieje się jak się wyjmuje aparat z torby na mrozie.I nic mu się nie dzieje jak po powrocie odzyska powoli temperaturę otoczenia dokładnie zamknięty w torbie.
Natomiast w żadnym wypadku nie polecam suszenia ciepłym czy gorącym powietrzem zawilgotniałego czy zimnego aparatu: wilgoć dostaje się w takie miejsca i wykrapla po ostudzeniu że potem nie ma takiej siły... szczególnie optyka!Wilgoć potrafi się wykroplić i zostac na powłokach wewnątrz obiektywu!