Laptop do obróbki zdjeć, monitor zewnętrzny

[cauchy]

właśnie tego wszystkiego się obawiam, a dodatkowo sporo robię w excelu, gdzie skróty klawiszowe są na porzadku dziennym
póki co PC robi robotę
może kiedyś i w PCtach architektura się zmieni

[mxw]

Dokładnie tak - płynność pracy - chodzi o przyzwyczajenia - to może być problem przy przesiadce z Windows na Mac (w drugą stronę zresztą też).
Także zależność jest dość prosta - im bardziej jesteś biegły na jednym z systemów, tym trudniej będzie się przesiąść na drugi.

Działam na obu systemach od długiego czasu, wg mnie MacOS był do przodu jakieś 10 lat temu, teraz Windows go dogonił, a nawet przegonił, a Windows 11 to wręcz kopia MacOS (tzn. tak chyba chciałby Microsoft, bo usunął wszystkie lepsze dodatki z Win10), co też nie jest dobre.

Faktycznie jest też tak, że Macbooki z M1 i M2 wymiatają wydajnością - widać to i po czasie pracy na baterii, i np. po prędkości wczytywania RAW (CR2, CR3) - no sorry, widać, że Intel chyba trochę przysnął w swoim R&D.

Dodatkowo na MacOS polecam świetny - nawet w darmowej wersji - program do selekcji RAW - Narrative Select - działa pioruńsko szybko nawet skanując RAWy na karcie pamięci i nawet na starych Macbookach (z Intel):
https://narrative.so/select
No ale działa tylko pod MacOS.

Tak, masz rację, Twoje obawy są nieuzasadnione

Zazwyczaj sprawdzam to patrząc jak ktoś robi operacje kopiuj/wklej: jak klika PPM i wybiera z menu kopiuj, a potem tak samo wklej - to MacOS jest wymarzony dla tej osoby.
Jak ktoś w 0.1 microsekundy użyje zdefiniowanych przycisków w trzecim profilu na jakiejś mega-nietypowej myszce, która ma 10 przycisków i prawdopodobnie pod MacOS nie ma nawet sterowników, to tu jest problem - MacOS raczej odpada.

Heh, trochę żart, ale IMHO coś w tym jest.

Miałem te same obawy, ale zrobiłem ten krok jakieś dwa lata temu. Jestem mega zadowolony i absolutnie nie widzę drogi powrotu do Windowsa.
Żeby nie było to Windowsa i tak czasem używam, ale chodzi na Mac-u z M1 przez Parallels, jako wirtualna maszyna i jest używany tylko do FastStone-a i do jeszcze jednego narzędzia systemowego.

BTW wiesz, że Parallels - swoją drogą świetne oprogramowanie, korzystałem wiele lat - to jest program rosyjski?
W świetle ostatnich wydarzeń to tak średnio bym się czuł z tym teraz na dysku.

Na szczęście Microsoft zrobił na MacOS bardzo dobry zdalny pulpit, więc chociaż w ten sposób można to zastąpić. Działa dobrze (pomijając współpracę z klawiaturą, ale to wiadomo).

[trampek]

Różnica w iOS i Win polega na tym ze okna zamykasz po prawej albo po lewej. Przyszedł mi do glowy jescze Mac mini z M1 i 16GB Ram. za 3k do wyłowienia z OLX. Jakosc/cena nie znana w Windzie.

[cohontes]

BTW wiesz, że Parallels - swoją drogą świetne oprogramowanie, korzystałem wiele lat - to jest program rosyjski?
W świetle ostatnich wydarzeń to tak średnio bym się czuł z tym teraz na dysku.

Na szczęście Microsoft zrobił na MacOS bardzo dobry zdalny pulpit, więc chociaż w ten sposób można to zastąpić. Działa dobrze (pomijając współpracę z klawiaturą, ale to wiadomo).

To firma wuja sama
Ogólnie na ten moment, jeśli ktoś nie gra w gry czy nie wykorzystuje niektórych specyficznych oprogramowań, które są tylko na windowsa to żal nie brać jabłka z M1

[mxw]

To firma wuja sama

Parallels? Tak, oczywiście. Teraz to wszystkie te firmy są 'wuja sama'.
Kilka razy miałem styczność z ich supportem i przy nieco głębszych dyskusjach zawsze kończyło się na rozmowie z 'Ivanem' w St Petersburgu.
Zresztą, spójrz na strukturę własności i prezesa.


Natomiast tak, jeżeli ktoś szukałby dobrego kompa do standardowych funkcji, na lata i bez udziwnień - to zawsze sprzęt Apple jest najsensowniejszym i najtańszym wyjściem - serio, serio, polecam.
Mac Mini - też słyszałem, że naprawdę całkiem nieźle daje sobie radę z obróbką foto.

[cauchy]

Tak właśnie mam Logitecha G604 i masę poprogramowanych rzeczy - do przodu/ do tyłu, kopiuj/wklej, ctrl home/ctrl end, enter, zamknij okno. To mega usprawnia prace w win10, a nie wiem czy tez by tak bylo w maczku.

[mxw]

Logitech akurat ma ładnie porobione sterowniki i soft (np. Options) pod MacOS, więc tutaj bym się bardzo nie obawiał. Większość funkcji zadziała bez problemu.

Także spokojnie, MacOS nie jest aż takim rezerwatem, jak go malują.

Generalnie, dla osób zastanawiających się nad przesiadką - ale też dla wszystkich bardziej pro - polecam klawiatury mechaniczne Keychron, które chyba są (a przynajmniej były) jedynymi z szybką możliwością zmiany przycisków z układu Windows na MacOS (oba zestawy keycapsów są w cenie, a z tyłu jest przełącznik Win/Mac) - polecam przede wszystkim wersje niskoprofilowe, czyli K3 i K1 (obecnie K5) - są naprawdę dobre.
https://www.keychron.com/

K3:

[cauchy]

Krótko mówiąc dopóki nie spróbujesz to się nie przekonasz, bo narazie to jest jak rozmowa ze ślepym o kolorach

[Mamrot]

Tak właśnie mam Logitecha G604 i masę poprogramowanych rzeczy - do przodu/ do tyłu, kopiuj/wklej, ctrl home/ctrl end, enter, zamknij okno. To mega usprawnia prace w win10, a nie wiem czy tez by tak bylo w maczku.

Jestem z przymusu dwusystemowy, bo często pracuję zawodowo na programie który jest tylko pod Winde.
Nie wiem jak Logitech G604 ale MX Master 2 i 3 posiada oprogramowanie dzięki któremu możesz ustawić dokładnie te same funkcje klawiszy na obu systemach.
Największy bajer polega na współpracy pulpitów, mysz jednocześnie pracuje na dwóch laptopach różnych systemów.
Pracując masz wrażenie jakbyś pracował na jednym kompie z dwoma monitorami.
Kopiujesz plik na jednym a wklejasz na drugim, nie potrzeba pendriva do przenoszenia danych.

Excel Officowy na Maca w "klawiszologii" jest podobny, programy Adobe również,
podstawowe skróty są identyczne (zamiast ctrl wciskasz cmd i tyle).
To tworzyli twórcy programów a nie twórcy systemu.
Reszta do opanowania w tydzień, dla bardziej opornych w dwa.
Nie znam Win 11, ale w poprzednich wersjach zaimplementowane aplikacje dla mnie były bezużyteczne.
Argumenty, że można sobie powgrywać inne bardziej użyteczne od systemowych jakoś w moim przypadku się nie sprawdziły.
Piszę to z punktu widzenia użytkownika, który nie ma ochoty się znać i kombinować, być ekspertem od wszystkiego.