Cytat Zamieszczone przez Makudonarudo Zobacz posta
Stabilizacja najbardziej przydaje się przy statycznych celach. Np sztuka w teatrze czy jakiś festiwal piosenki. Cel zazwyczaj spokojnie stoi w miejscu więc można używać długich czasów naświetlania(bo zazwyczaj jest ciemno) A tu już stabilizacja się przyda. Bo jak ktoś stoi nieruchomo i śpiewa to możesz użyć nawet 1/40 w zależności jak się wstrzelisz w ruch celu. A jak cykasz np z 200mm to jak widzisz- stabilizacja jest niezbędna. Ewentualnie statyw. Ale mając wydajną stabilizację jesteś mobilny i nie musisz się ustawiać i przyczajać ze statywem co strzał. A przy fotach sportowych jak pisano - masz takie czasy naświetlania że stabilizacja marnuje tylko prąd w aparacie. Aby łatwo było zapamiętać to tak z grubsza możesz to tak ogarnąć: Jeśli focisz na czasie 1/200 i masz obiektyw 200mm to jesteś tak na granicy poruszenia fotki. W zależności od wyrobienia ręki itd. Jeśli czas naświetlania masz dłuższy niż ogniskową czyli np 1/125 i 200 mm -> tu stabilizacja się może przydać(przykład np z teatrem). A jeśli masz czas naświetlania krótszy niż ogniskowa - np 1/640 dla 200mm to stabilizacja jest niepotrzebna (np dla sportu)
Prawidło mówiące o czasie ekspozycji równym 1/f pochodzi z zamierzchłych czasów, gdy to krążek rozproszenia/rozmycia (https://pl.wikipedia.org/wiki/G%C5%8...ci?wprov=sfla1) o wielkości 0.03 mm (czyli 30 mikrometrów) był akceptowalnym kryterium do oceny ostrości zdjęcia. Dziś matryce apsc mają wielkość piksela i 10-20x mniejszą od owych 30um, a z tym i wymagania co do akceptowalnego poruszenia znacznie wzrosły; czyli akceptowalne poruszenie jest również 10-20x mniejsze niż w czasach gdy to stare prawidło wymyślano. Choć poruszenie nie jest liniowo zależne od czasu naświetlania, a stabilizacja będzie pomagać w praktyce do bardzo krótkich czasów (przy tele 500mm na FF podobno ma sens nawet przy 1/2000s), to imho najbardziej pomaga jaśniejszy obiektyw.

Pozdrawiam!
wysłano z FRD-L19 przy użyciu Tapatalka