Cytat Zamieszczone przez solti Zobacz posta
I to jest chyba diagnoza w punkt, jeśli chodzi o większość osób narzekających na gubiący się AF. Sporo amatorów "ptasiarzy" pstryka swoje fotki z bardzo daleka, dużo powyżej realnych możliwości swojego sprzętu na naprawdę dobre foty. Fotografowany ptak na takich kadrach zajmuje niewielki procent kadru i wtedy faktycznie automatyka może zgłupieć. Ja nie jestem fotografem dzikiej przyrody (i pewnie z braku czasu nigdy nie będę), ale nigdy (no prawie nigdy), nie robię zdjęcia, jeśli fotografowany obiekt miałby być tylko znaczkiem pocztowym na matrycy. Większość moich fot ze zwierzakami, to jednak znaczne wypełnienie kadru przez nie i w takich warunkach AF nie stwarza problemów. Podobnie z samolotami, czy samochodami.
I, żebyśmy się dobrze rozumieli, ja nie mówię, że focenie takich zwierzęcych znaczków pocztowych to złe podejście, tylko wtedy chyba nie ma co oczekiwać cudów, bo w sumie skąd automatyka ma wiedzieć, co jest właściwym przedmiotem kadru, skoro ledwie go widać...
Pełna zgoda, zawsze się zastanawiałem a co chodzi z tymi zdjęciami 1:1 crop z matrycy (i przy okazji narzekanie na szum itp).

Potężna różnica w wielkości rozpoznawanych obiektów jest pomiędzy R5 a R5mk2 (i zapewnię R3,R1 - bo to ten sam system). Wygląda na to, że AI używa znacznie większej rozdzielczości do wykrywania obiektów - moja Mk2 potrafi poprawie rozpoznać obiekt o na prawdę bardzo niewielkich rozmiarach w kadrze - to było absolutnie niewykonalne w mk1. W wypadku foto kolejowego AF rozpoznaje czoło pociągu jak ten tylko pojawi się jako niewielka plamka gdzieś tam na horyzoncie na torach

p,paw