
Zamieszczone przez
atsf
Ta "niezauważalna" różnica pomiędzy trybami 1 i 2 w EF, np. w EF 100-400L II, powoduje, że nie ma sobie co doopy zawracać przełączaniem trybów bez względu na to, co się fotografuje, a tryb 3 w przypadku fotografowania z ręki teleobiektywem statycznego obiektu jest niekomfortowy, bo trudno utrzymać punkt ostrzenia na obiekcie, no i się okazuje, że podstawowy tryb nr 1 jest wystarczający do praktycznie wszystkich sytuacji, a nawet nie trzeba wyłączać stabilizacji montując aparat na statywie.