Cytat Zamieszczone przez cauchy Zobacz posta
z cyklu nie znam się, więc się wypowiem

Branża eventowa obecnie nie istnieje, nie tylko u nas ale na świecie w oógle. Czy fotografowie mają w tej sytuacji zlecenia? Ślubni, rodzinni, dziecięcy, sportowi, landszafciarze co organizują warsztaty foto? Raczej nie, i podejrzewam że przeczekają zostając z aktualnym sprzętem jeszcze długie miesiące. O fotoamatorach do których sam się zaliczam - wstrzymuję wszelkie upgrejdy/updaty sprzętu na czas aż się uspokoi. Kogo dziś będzie stać i mieć ochotę kupić semi-profi/profi szkło za 15k w sytuacji gdy wielu ludzi potraci pracę? Widzieliści jakie spadki cen zanotował Samsung S20?

Nie wiem czy Canon jest na tyle odporny na kryzys że może sobie pozwolić na ceny sprzed epidemii. Może jest. Ale wątpię. Ale to się dopiero okaże, na razie tak sobie gdybam..
To zależy, ślubaski poszły w dół, moda praktycznie nie istnieje, gastro też szlag trafił, eventy podobnie. W niszach typu produktówki czy architektura jest dalej ruch - może nie aż tak duży jak pół roku wcześniej, ale nie ma dramatu. Większość pro których znam tak czy siak dość ostrożnie podchodzi do tematu upgrade'ów, bo to sporo podnosi koszty stałe i wbrew temu co mówi marketing niewiele daje w zamian.

100-500 to ciekawe szkiełko, f/7.1 nie boli aż tak nadto - w przypadku zoomów ze świecą szukać jasnych konstrukcji, a targanie gruzów typu f/2.8 nie należy do najprzyjemniejszych. W odniesieniu do poprzednich postów - jakim cudem mówicie, że f/7.1 to ciemnica, skoro konkurencja oferuje f/6.3. Jaka to różnica, ISO 12800 vs 8000? To szkła do pracy przy świetle dziennym i serio nawet domknięcie do f/8 w takich warunkach nie boli.