Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
Dołożenie telekonwertera nie tylko zmniejsza jasność obiektywu, ale także dokłada ogniskowej o 40% lub 100%, a to wymusza skrócenie czasu ekspozycji stosownie do niej, więc tak naprawdę np. telekonwerter 1,4X nie zżera 1EV, lecz 2 EV. Zostanie na tej samej migawce z TC co bez niego to totolotek, zwłaszcza z ręki.
OK, przyjmując taki punkt widzenia "straci" 1 EV przez to,że podpiął TC a drugie 1 EV przez konieczność skrócenia czasu. Czyli bilans mu wyjdzie na zero, gdy ma szumy od 2 EV mniejsze. A jaki ma zysk? Wiele więcej detalu i lepszą separacje planu przez pracę na matrycy FF.

Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
Telekonwertera używa się głównie w takiej sytuacji, gdy jest zbyt daleko, aby uzyskać obraz o użytecznej wielkości, więc uzyskuje się obraz na granicy użytecznej wielkości o gorszej jakości. Gdy jest się w stanie osiągać użyteczne kadry bez TC, to tak się na ogół robi i nie kombinuje.
Mi się jeszcze nie zdarzyło próbować robić zdjęcia zwierzaka na 2/3 kadru po to, aby go mieć na cały kadr i ew. zmniejszyć dla zgubienia szumów, ale może kiedyś spróbuję
Spróbuj, przekonasz się, że tak jest.

Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
Ale tu się należy liczyć z ograniczeniami rozdzielczości na brzegach kadru pogłębionymi przez TC i trudnościami z ustawieniem punktu AF, zwłaszcza na DSLR.

Telekonwertery są bardziej predysponowane do użycia z aparatami FF o małej gęstości matrycy, nie takimi, jak R5. Na 6D czy 1DX II nie widzę problemu, ale na każdym APS-C już tak.
Ale on chce kupić bezlustro R, a nie DSLR. Konwerter daje zysk przy każdej matrycy, zarówno tej bardziej jak i mniej upakowanej. Telekonwertery przede wszystkim są predysponowane do pracy z dobrymi obiektywami, nie z nieciekawymi zoomami.
Popracuj na gęstych matrycach FF robiąc resize obrazka, to zupełnie inny świat niż męczenie się z APS-C. A ty jak czytam chcesz zastąpić jeden APS-C drugim, czyli R10.
Tylko potem nie narzekaj, że w najtańszym z bezluster odświeżanie ci będzie uniemożliwiało trzymanie lecącego ptaka w kadrze, to tak na dokładkę.
Szaleńczo szukasz jakości w tanim sprzęcie dzieląc każdy włos, tzn. piksel na czworo. Szkoda, że R6 II ma tylko 24 Mpx, kłopot z cropowaniem. R5 z kolei jest drogi, masz problem, nie wiem co ci doradzić.