Torchę mi się z tego wątku monolog zrobił, ale co tam.
No więc jednak kocham tę puszkęJestem już chyba na w miarę płaskiej częsci krzywej uczenia się, wiekszość guzikologii opanowałem, zaczynam pewnie rzeczy robić bez zastanowienia się - czyli jest ok.
Ogólnie to chyba nie zdawałem sobie sprawy ile rzeczy przeszkadało mi w Sony w zakresie ergonomii.
Dziś w trakcie pobytu na lotnisku przetrenowałem e-shutter (nawet nie wiedziełm, że on jest blackout-free). Mega sprawa, choć w wypadku samolotów z boku - niestety rolling shutter trochę popsuł ogólny efekt. Szkoda też, że nie można wybrać szybkości innej niż te 20fps - człowiek boi się spust naciskać ;-)
W porównaniu do Sony możliwość obejrzenia zdjęć natychmiast po tym jak się je zrobiło - sprawa fantastyczna. No more "BUSY" ... nie za bardzo wiem jak to działa, chyba po prostu zdjęcia pokazywane są z bufora a zapis na kartę leci w tle. Mam CFExpress ale nie wirzę, że to się na niej zapisuje on-line...
Przeszkadza mi fakt, że po wyjęciu karty (nawet jeżeli apart jest wyłączony) automatycznie przestawia się na drugą. Po włożeniu trzeba przełączyć spowrotem ręcznie. Chyba nie da się tego nigdzie ustawić.
Torchę śmieszna sprawa, że szybkość zdjęć seryjnych w H (bo H+ to jeszcze ok) zależy od naładowania baterii, temperatury = już wiem od czego zależy kolor ikonki (zielony vs biały vs biały migający).
Stabilizacja IBIS + IS w szkle (mowa o 100-500) to kosmos (oczywiście z firmware 1.0.9). Wygląda, że szczególnie dużo daje tu IBIS - ta matryca chyba może latać jak wściekła po tej puszce ;-) No ale przy takim szerokim bagnecie to nie dziwne ;-)
Trochę zdjęć samolotowych (jeszcze na półeketronicznej migawce - te z dziś będa później):
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
p,paw