Wszystko było wiadomo. To kwestia decyzji.
W dziedzinie, na której się na prawdę znam (a nie tam na fotografii) problem przegrzewania się występuje nagminnie.
Klient na początek żąda: żadnych wentylatorów, żadnego wymuszonego obiegu oleju. Ale jednak gdy przegrzewa się stopień wejściowy przekładni za 2 mln euro to pomysł z wymuszonym obiegiem oleju i wentylatorem akceptowany jest od ręki. Życie![]()