Przepraszam ale nie chce mi się tu pisać elaboratów, być może ja rzeczywiście żyję w innym świecie, bo dla mnie używanie do filmowania aparatu byłoby równie sensowne jak wożenie piasku limuzyną. Nagrywamy czasami po trzy godziny materiału, z montażem na żywo, z kranem, wszystko pod prądem itd.
ok, zgoda.
Pamiętaj jednak że telefon służył kiedyś tylko do rozmów.
A to "kiedyś" to ile lat temu ?