w sumie to już się nudne robi te posty podbijające bębenek - był dołek idzie górka - musi tak być bo ci co handlują walutą (i mają na jej kurs rzeczywisty wpływ) zarabiają jak się kurs rusza, a nie jak jest stabilny - trzeba było kupować 3 dni temu (lub nawet wczoraj) - napiszę złośliwie - ja kupiłem - a teraz mniej złośliwie - to i tak nic mi niestety nie daje bo należałoby teraz lub za parę dni zrealizować te zyski i czekać na następny dołek.
moim zdaniem jest tak - idzie lekkie spowolnienie - ludzie zaczną oglądać pieniądze - nie będą kupować drogich aparatów typu R5 - canon będzie bronił ceny ciągłym cashbackiem (byleby nie dopuścić do świadomości ludzi że może być taniej bo jak zauważą że tanieje to zawieszą zakupy) a potem podwójnym cashbackiem, ale zarabiać trzeba więc ceny w końcu spadną - czy to realny scenariusz - równie realny (a może nawet bardziej) jak to że ceny wzrosną ze względu na olbrzymi popyt - gdzie ci ludzie niby te selfiki na instagrama będą robić w żyrardowie czy radomiu (piękne miasta) jak będą w domu siedzieć - nie wiem czy będą chcieli akurat tym się chwalić - a jak bedzie tego nie wie nikt i tym optymistycznym akcentem zakończę dodam tylko że prognozowany popyt na R5 w Bangladeszu się znacząco zwiekszył - kupuuuuj bo zabraknie.