Ale z tym nie dyskutuję! Też zrobię więcej, na jednym akumulatorze, lustrzanką. Na airshow, 7D2 bez gripa, spokojnie robię 2,5-3 tys. zdjęć na jednej baterii. ML tyle nie wytrzyma, co wcale nie znaczy, że słabo sobie radzi ze zużyciem prądu. Dla mnie prądożerność (a raczej jej brak) R jest bardzo OK! Spodziewałem się (zwłaszcza po info z sieci), że będzie dużo, dużo gorzej! Jeśli na jednaj baterii zazwyczaj spokojnie robię po tysiąc zdjęć, to mi to wystarcza. W DSLR mało używam ekranu - głównie patrzę w wizjer. W ML jest podobnie, ale jednak do zasilania wizjera idzie też sporo prądu, czego nie ma w lustrzankach.
Trochę inaczej wygląda zapotrzebowanie R na prąd, na wyjazdach wakacyjno-turystycznych. Tutaj bateria starcza na krócej, ale to wynika ze znacznie częstszego używania LCD do przeglądania zrobionych zdjęć, czy pokazywania ich innym. W takim trybie akumulator starcza mi na ok. 500 zdjęć. W lustrzance, przy podobnym sposobie używania, mam wtedy problem z przekroczeniem tysiąca zdjęć.