Bo ma przyzwyczajenia z Nikona a tam niektóre rzeczy są odwrotnie np zoom w drugą stronę chyba, włącznik jest zawsze przy spuscie migawki. Wiadomo, jak ktoś się przyzwyczai to potem w innym systemie mówi że dziwnie
Mnie np włącznik aparatu lepiej pasi jak robi canon, i ustawienie odpowiednie uśpienia. Nikoniarze wolą chyba wyłączać i włączać. Przy Fuji też mi się tak wydawało na początku ale jednak odpowiednie ustawienie uśpienia załatwia temat, a w Fuji miałem wręcz wrażenie że wyłączanie i włączanie szybciej drenuje baterie niż pozostawienie włączonego z uśpieniem, zapewnie chodzi o włączone czyszenie matrycy, wlączzanie wyłączanie bierze prąd dodatkowo. Kiedys pamiętam 6d zostawiłem włączony, i po tygodniu nadal było full. Moim zdaniem Canon dobrze to robi z tym włącznikiem, przestaje człowiek ciągle tym pstrykac on/off bez sensu. No ale nikoniarz powie odwrotnie.