-
Odp: Canon 5D mark II czy Canon EOS RP
Sa rzeczy o ktorych nie wiesz i nie chce mi sie opisywac, ten aparat to juz historia , problemy af powoli przechodza w niepamiec.
moze tylko krotko
prace af cechuja 2 rodzje bledow :
systematyczny i przypadkowy.
tak sie sklada, ze pomiedzy nimi istnieje zwiazek , tzn jesli blad systematyczy jest wiekszy, to rosnie i blad przypadkowy.
mowiac inaczej im gorzej skalibrowany uklad AF tym wiekszy rozrzut.
Jesli akurat w tamtej generacji ( ktora nie miala kompensaty na barwe swiatla w ukladzie AF , dopiero wprowadzono w mkiii) , nie miales idealnie skalibrowanego AF , to rozrzut byl duzy , aparat raz trafial , raz nie. bylo trudno sie zorientowac czy to BF czy FF , bo moglo byc raz tak raz inaczej. To widac b. ladnie na wykresach , ktorych nie ma sensu pokazywac. Im dokladniejsza kalibracja tym ochylenie standardowe w serii ostrzen coraz mniejsze. Dla dobrze skalibrowanego ukladu odchylenie standardowe wyraznie osiaga gwaltowny pik na dol w kierunku Minimum - doslownie litera V. I jesli tego dobrze nie skalibrusjesz , to sa klopoty z trafnoscia.
Parokrotnie rozstawalem sie z mkII i zawsze wrocilem , gdyz nie znalazlem nic zdecydowanie przekonywujacego a mialem juz szeroka optyke. mkiii mial tylko leposzy AF , z ktorego i tak bylem zadowolny , mkIV nie bralem pod uwage ze wzgledow ideowych , czyli zaglosowalem przeciwko polityce cenowej canona nie kupujac aparatu.
1. AF dziala u mnie prawidlowo , automatyki wyboru pol nie potrzebuje.
2. DR jest niski , ale nie ma do tej pory takiej matrycy , ktorej DR by mnie zadowolil. W duzej czesci panoram 360 zawsze DR kazdej matrycy bedzie przekroczony. Tzn czy z sony czy z canona i tak potrzebuje AEB. Czesto nizszy DR jest korzystny - dla scen o niskim kontrascie w zdjeciach pojedynczych.
pozbylem sie paru canonow ze wzgledu na slaby AF , ale nie akurat ten model.
Sensory liniowe boczne Maja zalete .
jesli w sensorze krzyzowym linia przebiega prostopadle do jednego z czujnikow , to przebiega tym samym rownolegle do drugiego.
Mamy sygnal z jednego sensora , szumy z obydwu.
W takim przypadku w sensorze liniowym mamy ten sam sygnal i szumy tylko z jednego sensora.
odstep sygnal/szum jest wiekszy , sensor liniowy zadziala lepiej.
oczywiscie jesli linia przebiega rownolegle to sensor liniowy nie wyostrzy wcale , sensor krzyzowy wyostrzy.
wiedzac o tej sprawei mozna tak korzystac z bocznych iz ostrza wspaniale.
rozklad wyniku ostrzenia ma Charakter statystycznych . w okreslonych sytuacjach wynik usredniony z wielu sensorow przy aktywacji calego pola , daje najmniejszy blad ostrzenia , tym bardziej ze do pomiaru jest brany wynik z sensorow dajacych najlepszy sygnal- niekoniecznie wszystkich.
to wszystko prowadzi do calkiem fajnej pracy. Ograniczeniem szybkosci bylo najczesciej ograniczenie napedu obiektywu.
Starsze obiektywy byly wolne , choc mogly byc dokladne , nowsze jak np przeznaczony 24-105 L , ostrzyl szybko i sprawnie.
85 1,2 L jest w ogole obiektywem zbyt wolnym do scen dynamicznych - z kazda puszka.
Jesli chcesz miec w 1 strzale niemal 100 % pewnosci ostrosci , to detekcja fazy tego nie gwarantuje , gdyz to jest zawsze przewidywanie polozenia nastawy - blad zawsze moze sie trafic. trzeba przejsc na LV.
w gruncie rzeczy to spor o prawde historyczna ;-)
Tagi dla tego wątku
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum