Jesli aparat jest sprawny , to przesiadki na rp lub c6II po jakosci zdjec nie zauwazysz.
cos tam przybedzie , czegos tam ubedzie ( bez wnikania czego)w obsludze aparatu - pod wzgledem jakosci obrazowania bedzie to samo , tyle ze dla rp i 6II albo bedzisz musial uzywac do wolania rawow DPP , ktory jest programem raczej slabawym , lub placic abonament za LR , jesli chcesz wyciagnac z matrycy wiecej niz na to pozwala DPP. ( Lub tez szukac uciazliwych kompromisow w postaci DNG converter , lub Jakis innych programow , ktore nie bez powodu nie osiagnely popularnosci LR)
Kupujac aparat , pytaniem nie mniej waznym jest czym i jak obrabiac rawy - to ma rowny wplyw na jakosc koncowa obrazu jak matryca albo optyka.
Jesli juz zmieniac 5II to na cos lepszego co bedzie odporne na przyszlosc przez najblizszych 10 lat - np R , ktory wkrotce o ile ukaze sie r5 i r6 budzi nadzieje na spadek ceny.
parokrotnie odchodzilem od 5II i zawsze wracalem - ma znakomity AF , tylko nie nalezy sie sugerowac opiniami z sieci a go zwyczajnie poznac.
Jesli aparat dziala to nie zamienialbym ani na c6II ani na rp.
Chyba , ze jego dni dobiegaja konca , to owszem jest sie zmuszonym to zrobic.