Mała lampa błyskowa - jaka?

[Bechamot]

Witam
Jako, że przesiadam się z cropa na ff a dokładnie na 6D mk2 z 80D, to chciałem zapytać czy ktoś może zna jakąś małą sprytną lampę błyskową, która mogłaby uzupełnić 6D? 80D ma lampę, którą w całym życiu aparatu włączyłem może 5 razy ale jednak. Ogólnie posiadam większą lampę 420EX ale chodzi o coś małego co będę mógł włożyć w małą kieszonkę torby z aparatem. Chodzi właściwie wyłącznie o doświetlenie twarzy na jasnym tle.
Pozdrawiam

te niskie ceny chinskich produktow skads sie biora.
wynikaja z gorszych zastosowanych elementow.


dwa podstawowe problemy , ktore ja znam z chinskich lamp.

1. niezbyt dobry pomiar TTL - potrafi z bliska mocno przeswietlic , z wiekszej odleglosci niedoswietlic.
2. Zmienna temperatura barwy swiatla w zaleznosci od czasu blysku. Na krotkich czasach blysku ( nie mylic z czasem synchronizacj migawki ) potrafi byc za wysoka , czyli podswietlenie cieni jest niebieskawe. Na dlugich czasach z kolei zbyt ciepla.

w lampach systemowych , wolarki raw ( systempowe ) potrafia to skorygowac - przy odpowiednich nastawach.

do tego niezbyt pewna mechanika.


poniewaz male lampy nie sa drogie , wiec jednak decydowalbym sie na systemowa canona - tutaj wiele zaoszczedzic sie nie da.

moc tych lamp jest zbyt niska , by stosowac odchylenie palnika - jesli to w macro , na malych odleglosciach.

mam od wielu , wielu lat systemowa i funkcjonuje bezproblemowo - to jest zakup doslownie na Cale zycie.