Jak się objawia uszkodzenie? Po podłączeniu, system, komputer go nie wykrywa. Nagle padł. Mam tam sporo wartościowych zdjeć które chciałbym odzyskać - pytanie tylko jak to zrobić, skoro dysk nawet nie powstaje?
Jak się objawia uszkodzenie? Po podłączeniu, system, komputer go nie wykrywa. Nagle padł. Mam tam sporo wartościowych zdjeć które chciałbym odzyskać - pytanie tylko jak to zrobić, skoro dysk nawet nie powstaje?
1-odpalasz komputer
2-google
3-odzyskiwie danych
4-czytasz/wybierasz
Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?
Cham się uprze i mu daj. No skąd ja wezmę, jak nie mam!
Komputer nie wykrywa w ogóle dysku, czy tylko partycji?
Ktoś kto ma odpowiednie narzędzia (sprzęt i oprogramowanie) prawdopodobnie odzyska dane, ale tanio nie będzie.
Sam raczej nic nie zrobisz. No może poza kupnem jakiegoś dodatkowego dysku, NASa i robieniu kopii zapasowych tego co zostało.
Odpalasz jakiegoś linuxa z usb/cd (Może być np. SystemRescue albo knoppix bo mają dużo różnych narzędzi na tego typu przypadki, ale chyba zwykłe ubuntu też ma wszystko co trzeba). Najpierw sprawdzasz, czy w ogóle system widzi dysk, potem podstawowa diagnostyka za pomocą smartctl, jeśli cokolwiek da odczytać z dysku to ddrescue, testdisk, photorec mogą Ci pomóc odzyskać to co da się odczytać. Jeśli dysku nie widać, albo nie daje rady nic z niego przeczytać, to chyba trzeba skorzystać z pomocy kogoś kto się tym profesjonalnie zajmuje.
Tak, komputer nie wykrywa w ogóle dysku. Po podłączeniu nic się nie dzieje. Wiec trzeba się do niego dobrać w jakiś inny sposób.
Jeśli dysk jest niewidoczny, to prawdopodobnie dane na nim są, uszkodzony jest kontroler.
Firmy zajmujące się odzyskiwaniem danych, które mają odpowiedni sprzęt, podłączają interfejs za kontrolerem - do kości flash i je odczytują. Następnie odpowiednim oprogramowaniem z odczytanych danych odbudowują strukturę dysku i zgrywają odzyskane dane. To tak w skrócie. Pytanie ile dla Ciebie warte są utracone dane, bo odzyskiwanie z Ssd nie jest tanie. Gdy się interesowałem tematem, to podstawowy interfejs z oprogramowaniem do Ssd zaczynał się od około 10k PLN + Vat.
Nie zajmuję się już sprawami technicznymi forum. Prośba o zgłaszanie wszystkiego do Jacka.
W takich przypadkach w pierwszej kolejności otwieram komputer i sprawdzam, czy wszystkie wtyczki i kable dobrze "siedzą". Jak to jest w porządku, postępujemy według rad Kolegów wyżej.
Jak mówi mój znajomy "Pierwsze przykazanie serwisanta: urządzenie włączone lepiej działa". W 3 na 4 razy pomaga.
Nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba.
JaCzłowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Konfucjusz
Ja ostatnio miałem taki ciekawy przypadek, że zewnętrzny dysk SSD nie chciał mi odpalić na stacjonarce, a po podłączeniu do laptopa syna poszedł bez problemu. Sugeruje również spróbować na innym kompie.