Zakup body w budżecie 4000-5000

[K@milos]

Wybacz, jakaś pomroczność mnie dziś od rana dopadła.
Niemniej rada pozostaje bez zmian

Poniedzialki tak mają. Też bralem 6D pod uwagę w wersji 1.

[Bangi]

Poniedzialki tak mają. Też bralem 6D pod uwagę w wersji 1.

6d to byla moja pierwsza pełna klatka i byłem bardzo zadowolony, tym bardziej, że jeśli nie masz ciśnienia na nowe, to można za fajne pieniądze kupić .

[K@milos]

6d to byla moja pierwsza pełna klatka i byłem bardzo zadowolony, tym bardziej, że jeśli nie masz ciśnienia na nowe, to można za fajne pieniądze kupić .

Ja na 5d mkII tez nie narzekam. W tym przypadku to mojs pierwsza pełna klatka.
Kasę z apsc mimo wszystko chciałbym przeznaczyć na nowe body w znaczeniu ze sklepu.
6D często podobno nagrywają stąd niskie przebiegi.

[dave88]

Ja na 5d mkII tez nie narzekam. W tym przypadku to mojs pierwsza pełna klatka.
Kasę z apsc mimo wszystko chciałbym przeznaczyć na nowe body w znaczeniu ze sklepu.
6D często podobno nagrywają stąd niskie przebiegi.

nie bardzo rozumiem dlaczego chcesz mieć 2 body zamiast sprzedać oba i kupić jeden porządny...dozbieraj kasy, sprzedaj oba i kup R...za bardzo kombinujesz albo szukasz cudów za małe pieniądze

[K@milos]

nie bardzo rozumiem dlaczego chcesz mieć 2 body zamiast sprzedać oba i kupić jeden porządny...dozbieraj kasy, sprzedaj oba i kup R...za bardzo kombinujesz albo szukasz cudów za małe pieniądze

Miałem teraz dwa i o wiele prościej robić foty w różnym ujęciu korzystając z dwóch body. Mniej kręcenia słoikami. Nie szukam cudów. Chcę mieć dwa równe sprzęty.

[K@milos]

Panowie a coś z tego typu: Canon EOS RP ?
Warte czy raczej się nie zagłębiać w temat ?

[Bechamot]

gdyby odpowiadajacy uwazali , ze zrobisz lepiej kupujac RP - to taka porade bys juz dawno dostal

wszyscy pisza w zasadzie jedno.

- lepiej sprzedac dwa aparaty , ktore posiadasz i za nie kupic jeden mozliwie najlepszy- czyli R , zachowujac posiadana optyke FF

nie ma potrzeby posiadania dwoch aparatow w celach o jakich piszesz , przez co musialbyc ograniczac wydatek.
Jezeli kupisz R to przez 10 lat bedziesz mial aparat o aktualnych wciaz mozliwosciach zdjeciowych.

przechodzac ewentualnie na sony , musisz liczyc sie ze spowolnieniem pracy af w obiektywach canona , nie wiem czy jest to dobry pomysl.

mozna barc pod uwage w ogole przejscie na System sony , ale musisz liczyc sie ze zwiekszeniem limitu wydatkow.

moim zdaniem aktualnie najlepsze i najtansze rozwiazanie to R - 10 lat nie bedziesz musial zaprzatac sobie glowy zamiana aparatu.
zapowiedz optyki jest obiecujaca a i dotychczasowa wspolpracuje bezproblemowo.

[K@milos]

gdyby odpowiadajacy uwazali , ze zrobisz lepiej kupujac RP - to taka porade bys juz dawno dostal

wszyscy pisza w zasadzie jedno.

- lepiej sprzedac dwa aparaty , ktore posiadasz i za nie kupic jeden mozliwie najlepszy- czyli R , zachowujac posiadana optyke FF

nie ma potrzeby posiadania dwoch aparatow w celach o jakich piszesz , przez co musialbyc ograniczac wydatek.
Jezeli kupisz R to przez 10 lat bedziesz mial aparat o aktualnych wciaz mozliwosciach zdjeciowych.

przechodzac ewentualnie na sony , musisz liczyc sie ze spowolnieniem pracy af w obiektywach canona , nie wiem czy jest to dobry pomysl.

mozna barc pod uwage w ogole przejscie na System sony , ale musisz liczyc sie ze zwiekszeniem limitu wydatkow.

moim zdaniem aktualnie najlepsze i najtansze rozwiazanie to R - 10 lat nie bedziesz musial zaprzatac sobie glowy zamiana aparatu.
zapowiedz optyki jest obiecujaca a i dotychczasowa wspolpracuje bezproblemowo.

Słuszna uwaga. No nic będzie kasa na ręku będę działał. Faktycznie albo R c5mkIV (uzywka w dobrej cenie) powinienem się na nich skupić.

[Czacha]

Mam na chacie 5D4, ma gorszy AF niz EOS R. Kolega fotografowal caly sezon slubny na EOS R i RP i mowil ze woli RP ze wzgledu na gabaryty, ale koniec koncow i tak kupil drugie R

[K@milos]

Mam na chacie 5D4, ma gorszy AF niz EOS R. Kolega fotografowal caly sezon slubny na EOS R i RP i mowil ze woli RP ze wzgledu na gabaryty, ale koniec koncow i tak kupil drugie R

Dzięki. Fotografia to moje hobby nie praca. Fajnie jest mieć coś naj... ale nie za wszelką cenę.