Byłem w Indiach mając jeszcze analoga 50E. Nie sądzę aby to takiego wyjazdu potrzeba było coś więcej, więc na pewno pod wzgledem sprzętu jesteś przygotowany.
Wydaje mi się, że do cyfry niezbędnym jednak będzie gruszka - tam czesto jest dużo więcej kurzu niż w nas, więc na pewno nie pozostanie to bez wpływu na jego ilość na matrycy.
I jeszcze jedno - nie unikiniesz zainteresowania aparatem (i swoją osobą) cokolwiek byś kombinował. Więc nie licz, że uda Ci się być dyskretnym trzymając w ręku lustrzankę. W związku z tym musisz być cholernie bystry - ani na sekundę nie zostawiasz aparatu bez opieki (i poza zasięgiem wzroku). Dużo gum, długopisy, cukierki - to dla dzieciaków, które będą Cię oblegały jak muchy - ale nie jest źle - chętnie pozują i można wiele ciekawych fotografii wykonać