Też widziałem kiedyś fotografa bezradnie szukającego obiektywu, który na chwilę zostawił w kościelnej ławce. Rzecz działa się w centrum Wrocławia (Bazylika pw. św. Elżbiety). Zapewne sprzętu nie odzyskał, choć w kościele było w tym czasie tylko kilkanaście osób...