Cytat Zamieszczone przez r_m Zobacz posta
swiatlo zarowe , bylo dosyc slabym zrodelm swiatla fotograficznego ze wzgledu na niska temp barwowa - 2500 - 2700 K.
Było jednocześnie doskonałym źródłem światła, bo poprawnie reprodukowało kolory, z czym niedrogie świetlówki i LEDy sobie nie radzą.
Tutaj bede oponowal.

CRI to jest stopien zgodnosci widma zrodla swiatla ze swiatlem wzorcowym.
dla lamp zarowych przyjmuje sie zrodlo wzorcowe zarowe o ciaglym widmie dajacym temp 2700 K

CRI lampy wylicza sie jako srednia arytmetyczna dla 8 dlugosci fali.
wysokie CRI lamp zarowych nie oznacza duzej zgodnosci ze swiatlem dziennym .

takie swiatalo jak maja lampy zarowe w naturze wystepuje przy slonecznym wschodzie slonca lub zachodzie.

to swiatlo ma w swoim spektum niski udzial krotszej fali , czyli tej , ktora ocza odbieraja jako kolor niebieski ( swiatlo jest bezbarwne , dopiero nasze sensory (oczy) reaguja odpowiednio w zaleznosci od dlugosci fali )

W swietle zarowym zostaja mocniej oddane kolory cieple , natomiast slabiej kolory zimne.

w fotografii analogowej bylo to do pewnego stopnia pozadane zaleta. Materialy srebrowe sa spektralnie mocniej uczulone na kolo niebieski a mniej na kolor czerwony. Na kolor szerwony dopiero emulsje panchromatyczne poprawily uczulenie w tym zakresei. To kompensowalo te ceche swiatla zarowego.Blony srebrowe w swietle zarowym mialy nizsza czulosc niz w dziennym.

Natomiast uczulenie spektralne senseli krzemowych , czyli w naszych matrycach jest odwrotne niz materialow srebrowych - wieksze w kierunku fali dluzszej ( czerwieni ) , mniejsze dla fali krotszej ( niebnieskie). Dlatego matryce maja filtr odcinajacy IR , a nie jest potrzebny filtr UV.
Z tego powodu swiatlo zarowe jest niekorzystne dla naszych matryc. Czerwien zostaje dodatkowo podkreslona, niebieski - oslabony. Balans bieli jesli jest silny, zawsze podnosi szum - poniewaz odbywa sie poprzez oslabienbie sygnalu . Po zrobieniu zdjecia juz sie go nie da dodac. Mozliwe jest wzmocnienie ale razem z szumem.


tyle w skrocie. chyba dzisiaj za duzo pisalem.