Pokaż wyniki od 1 do 10 z 819

Wątek: [ Pezet85 ] - portrety

Widok wątkowy

  1. #11
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    2 512

    Domyślnie Odp: Pierwsze kroki w fotografii studyjnej

    Nie chce udawac madrzejeszego , czy kogos kto wie najlepiej.

    ale powinenes zaczac od rozbudzenia i rozwieniecia wlasnej wrazliwosci plastycznej.
    Np przez obcowanie z dobrym portretem - malarskim , fotograficznym - bez znaczenia.
    Podpatrywac mistrzow - moze uda sie przejac z 1 % ich mozliwosci a to bedzie duzy sukces.

    Obraz musisz miec w glowie , musisz widziec jak moze a jak nie moze wygladac zanim wciszniesz spust aparatu . Pewne rzeczy musza natychmiast draznic i zadawac bol oczom zanim wezmiez aparat do reki - np bialy pulower na ciemnym tle . Toz to on staje sie glownym motywem zdjecia. Olbrzymie oprawki okularow przeslaniajace pol twarzy itd , itp.

    te wrazliwosc , zeby zobaczyc co jest dobre a co nie , nalezy w sobie rozbudzic.

    Byc moze ze dojdziesz do punktu , gdzie bedziesz umial ubrac osobe na bialo i pokazac na czarnym tle , ale to musi byc wynikiem wrazliwosci , koncepcji , wizji - nie przypadku , co akurat mamy w szafie pod reka.
    Umiejetnosc budowy harmonii- , klasycznej albo jakiejs innej , umiejetnosc porzadkowania na plaszczyznie.

    Portret uwazam za najtrudniejsza dziedzine fotografii , jesli chce sie uniknac banalnych czy wrecz fatalnych zdjec niestety trzeba nad soba popracowac.

    Tak jak pisarz zanim napisze dobra ksiazke musi przeczytac wiele ksiazek , wiele przezyc zaobserwowac i do tego miec jeszcze talent.

    Bynajmniej nie chce dawac swojego przypadku za wzor , ale wydaje mi sie to zabawne wiec napisze . Kiedy chcialem opanowac HDR - uczylem sie tej techniki od Matejki - Jana , tego malarza. Mnie pomoglo.Nikt inny mi tyle nie dal co mistrz.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •