Pokaż wyniki od 1 do 10 z 819

Wątek: [ Pezet85 ] - portrety

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    2 512

    Domyślnie Odp: Pierwsze kroki w fotografii studyjnej

    Cytat Zamieszczone przez Pezet85 Zobacz posta
    Obejrzałem podesłany przez Ciebie filmik, przyznam szczerze że nie byłem tego świadomy.

    Co sądzisz o wyborze żarówki która będzie spełniać tylko indeks Cri? Większość żarówek które są dostępne mają tylko ten index podany. Szczerze powiem że jakbym miał wydać na jedną żarówkę pro powiedzmy 40-50 zł to nie ma sensu robić tej lampy, zbyt wysoki koszt.
    Znalazłem żarówkę Osram 5w 2700k z indexem Cri 95, koszt 11 zł.

    https://allegro.pl/oferta/zarowka-le...ource=facebook

    Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
    standardem w fotografii jest swiatlo o temp barw 5500 ( 5600 ) K
    CRI powyzej 90 - w granicach 96%

    zarowki fotograficzne , aktualnie wszystkie sa energooszczedne Maja takie parametry z tym, ze w sprzedazy sa duzej mocy - rzedu 70 -150 i wiecej wat.


    w sprzedazy sa ledy z cri wiekszym od 90 , ale trudno znalezc o temp b ok 5500 K.
    obawiam sie, ze nie znajdziesz latwo o niewielkiej mocy w oswietleniu domowym

    zarowki fotograficzne sa b dobrym zrodlem swiatla ale sa za duzej mocy do tego celu.

    nie obawiaj sie slowa " energooszczedne" , gdyz zarowki fotograficzne sa energooszczedne.

    swiatlo zarowe , bylo dosyc slabym zrodelm swiatla fotograficznego ze wzgledu na niska temp barwowa - 2500 - 2700 K.

    natomiast znajdziesz o mocy kilku wat lampy o 4000 K , ktore juz rozni sie niewiele od wzorcowego 5500 ( 5600 ) K.
    moc lampy led mnozy sie przez 7 by przeliczyc na odpowiednik mocy lampy zarowej.

    Latwiej znajdzisz lampy o tem 6000 - 6500 K i wysokim CRI - one sa troche " zimnawe" ( troche trupii kolor) , ale mozna mieszac ze swiatlem naturalnym pochmurnym.

    na szczescie cri powyzej 90 nie jest dzisiaj rzadkoscia wsrod Led.

    rzeczywiscie musisz zwrocic uwage by led nie byl taktowany czstoscia sieci , wowczas mruga , ( czego naocznie nie widac ) a na czasach naswietleniach ponizej 1/60 sek , migawka moze trafic akurat na faze nieswiecenia , czyli zdjecie bedzie nienaswietlone. To calkiem czesty przypadek dla takich lamp - kazde zdjecie byloby inaczej naswietlone.

    swiatlo zarowe o temp ok 2500K to kiepski pomysl , jesli chcesz wykorzystac swiatlo naturalne.

    przyklad lampy ktora daje sie zastosowac:
    https://www.amazon.de/VIRIBRIGHT-nat...YA8R2WDP0Q8CAD

    w dodaktku mozna regulowac jasnosc swiecenia - wystarzca 4 - 6 takich lamp.
    im blizej bedziesz 5500 K tym mniejsze problemy z balansem bieli , jesli chcialbys stosowac swiatlo mieszane - dzienne - sztuczne.

    zasada jest prosta - oswietlenie winno byc tej samej temperatury barwowej , po ty by uzykac prawidlowy balans bieli , chyba ze swiadomie wprowadzamy zafarb kolorystyczny.
    najlepie ok 5000 -5600K

    gdybys stosowal jakies male ledy w wiekszej liczbie , to mozesz stosowac o zroznicowanej temp barwowej , np 6500 K i dac kilka 3000 K by ocieplic swiatlo.W ten sposob poprawisz tez CRI

    mozliwosci jest bez liku.

  2. #2
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2009
    Miasto
    śląskie (górnośląskie)
    Posty
    2 418

    Domyślnie Odp: Pierwsze kroki w fotografii studyjnej

    Cytat Zamieszczone przez Bechamot Zobacz posta
    standardem w fotografii jest swiatlo o temp barw 5500 ( 5600 ) K
    Zgadza się, nie wspomniałem o tym, bo założyłem, że ten ring miałby być jedynym źródłem światła (wtedy temp. barwowa praktycznie nie ma znaczenia).
    Jednak "mieszanie" w pewien sposób może dać ciekawe efekty, np. jeśli neutralne (białe, szare) tło będzie oświetlone światłem dziennym, a modelka żarowym, plus balans bieli "na żarówkę" da nam niebieskie tło.

    CRI powyzej 90 - w granicach 96%
    I tu jest kłopot z popularnymi, niedrogimi LEDami. Na stronach mogą mieć informacje, że CRI>=90, ale to praktycznie znaczy tyle, że nie powinno być niżej niż 90. Jednak, jak nasz kolega wyjaśniał na linkowanym filmie, samo CRI to takie wstępne przybliżenie, gdy zależy nam na dobrej wierności kolorów.

    w sprzedazy sa ledy z cri wiekszym od 90 , ale trudno znalezc o temp b ok 5500 K.
    obawiam sie, ze nie znajdziesz latwo o niewielkiej mocy w oswietleniu domowym

    Niestety, wysokie wymagania spełniają źródła światła projektowane do celów foto i filmowych, nie do wkręcenia w lampę kuchenną :/
    Jednak sprawa nie jest całkiem przegrana. Jeśli ktoś naprawdę chce, może znaleźć paski LED o CRI co najmniej 95, pewnie też pojedyncze diody większej mocy. Jednak to jest już "sprzęt specjalistyczny", mający odpowiednią cenę.

    zarowki fotograficzne sa b dobrym zrodlem swiatla ale sa za duzej mocy do tego celu.
    Wada może być zaletą, jeśli studio jest w jakimś "pozamieszkalnym" pomieszczeniu to taki ring na tradycyjnych żarówkach może doskonale służyć do dogrzewania

    nie obawiaj sie slowa " energooszczedne" , gdyz zarowki fotograficzne sa energooszczedne.
    U mnie to jest skrót myślowy, bo na pewnym naszym portalu aukcyjnym, i w sklepach internetowych, królują "profesjonalne energooszczędne żarówki fotograficzne 5500K" w formie świetlówek, dających w wielu przypadkach koszmarne światło (mam na myśli widmo).

    swiatlo zarowe , bylo dosyc slabym zrodelm swiatla fotograficznego ze wzgledu na niska temp barwowa - 2500 - 2700 K.
    Było jednocześnie doskonałym źródłem światła, bo poprawnie reprodukowało kolory, z czym niedrogie świetlówki i LEDy sobie nie radzą.

    natomiast znajdziesz o mocy kilku wat lampy o 4000 K , ktore juz rozni sie niewiele od wzorcowego 5500 ( 5600 ) K.
    Ale chyba zgodzisz się z tym, że przypadkowo wybrana z półki w markecie lampa LED 4000K może się kompletnie nie nadawać do zdjęć, w których zależy nam na kolorach?

    moc lampy led mnozy sie przez 7 by przeliczyc na odpowiednik mocy lampy zarowej.
    Bardzo odważne założenie.

    przyklad lampy ktora daje sie zastosowac
    w dodaktku mozna regulowac jasnosc swiecenia - wystarzca 4 - 6 takich lamp.

    (link do LED za 12 EUR/szt)
    Mam wrażenie, że nie do końca zrozumiałeś, co kolega chce zrobić. Nie chodzi o zapewnienie wystarczającego natężenia światła, ale o lampę "pierścieniową", świecącą dookoła obiektywu. W takim przypadku 4 punkty świetlne dadzą cztery wyraźne cienie, nawet mimo tego, że zapewnią wystarczające do fotografowania natężenie światła. Do tego myślę, że wydanie 30x 12 EUR tak średnio się uśmiecha koledze, i nadal optuję za zwykłymi nieekologicznymi żarówkami.
    Jak efekty się znudzą, strata nie będzie zbyt duża. Jak efekty się spodobają, też strata nie będzie duża, i będzie wiadomo, czego szukać dalej

    gdybys stosowal jakies male ledy w wiekszej liczbie , to mozesz stosowac o zroznicowanej temp barwowej , np 6500 K i dac kilka 3000 K by ocieplic swiatlo.W ten sposob poprawisz tez CRI
    Zgadzam się z pierwszym zdaniem.
    Jednak drugie to według mnie ponownie dość odważne stwierdzenie.

  3. #3
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    2 512

    Domyślnie Odp: Pierwsze kroki w fotografii studyjnej

    Cytat Zamieszczone przez r_m Zobacz posta
    swiatlo zarowe , bylo dosyc slabym zrodelm swiatla fotograficznego ze wzgledu na niska temp barwowa - 2500 - 2700 K.
    Było jednocześnie doskonałym źródłem światła, bo poprawnie reprodukowało kolory, z czym niedrogie świetlówki i LEDy sobie nie radzą.
    Tutaj bede oponowal.

    CRI to jest stopien zgodnosci widma zrodla swiatla ze swiatlem wzorcowym.
    dla lamp zarowych przyjmuje sie zrodlo wzorcowe zarowe o ciaglym widmie dajacym temp 2700 K

    CRI lampy wylicza sie jako srednia arytmetyczna dla 8 dlugosci fali.
    wysokie CRI lamp zarowych nie oznacza duzej zgodnosci ze swiatlem dziennym .

    takie swiatalo jak maja lampy zarowe w naturze wystepuje przy slonecznym wschodzie slonca lub zachodzie.

    to swiatlo ma w swoim spektum niski udzial krotszej fali , czyli tej , ktora ocza odbieraja jako kolor niebieski ( swiatlo jest bezbarwne , dopiero nasze sensory (oczy) reaguja odpowiednio w zaleznosci od dlugosci fali )

    W swietle zarowym zostaja mocniej oddane kolory cieple , natomiast slabiej kolory zimne.

    w fotografii analogowej bylo to do pewnego stopnia pozadane zaleta. Materialy srebrowe sa spektralnie mocniej uczulone na kolo niebieski a mniej na kolor czerwony. Na kolor szerwony dopiero emulsje panchromatyczne poprawily uczulenie w tym zakresei. To kompensowalo te ceche swiatla zarowego.Blony srebrowe w swietle zarowym mialy nizsza czulosc niz w dziennym.

    Natomiast uczulenie spektralne senseli krzemowych , czyli w naszych matrycach jest odwrotne niz materialow srebrowych - wieksze w kierunku fali dluzszej ( czerwieni ) , mniejsze dla fali krotszej ( niebnieskie). Dlatego matryce maja filtr odcinajacy IR , a nie jest potrzebny filtr UV.
    Z tego powodu swiatlo zarowe jest niekorzystne dla naszych matryc. Czerwien zostaje dodatkowo podkreslona, niebieski - oslabony. Balans bieli jesli jest silny, zawsze podnosi szum - poniewaz odbywa sie poprzez oslabienbie sygnalu . Po zrobieniu zdjecia juz sie go nie da dodac. Mozliwe jest wzmocnienie ale razem z szumem.


    tyle w skrocie. chyba dzisiaj za duzo pisalem.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •