to tak jakbys argumentowal , ze pasy bezpieczenstwa sa niepotrzebne , bo nigdy nie zakladasz i jeszcze nic sie nie stalo.
Nic nie wynika z takich deklaracji, poza tym ze Autor takiej wypowiedzi nie bardzo jest swiadomy o czym mowi..
Filtr z cala pewnoscia stanowi ochrone przedniej soczewki , w wielu konstrukcjach zapobiega zasysaniu kurzu.
W obiektywie za 500 - 1000 zl to moze i nie warto , ale jesli ma sie obiektyw za kilka - klkanascie tysiecy, to rachunek ewentualnych strat wyglada juz inaczej.
ja stosuje obligatoryjnie , ( poza FE i 400 mm ) + oslone przeciwsloneczna, skladana gumowa.
Nie jest Prawda , ze filtry powoduja odbicia . owszem tylko te najtansze bez powlok , ale o takich nie warto zamienic ani jednego slowa.
Dobre filtry moga miec powloki przeciwodblaskowe lepsze niz w jakims starszym obiektywie , co wlasciwie sprzyja tlumieniu odblaskow , jako ze przewaznie przednia soczewka jest najbardziej pod tym wzgledem krytyczna.
Czy chronic , czy nie - to osobista sprawa kazdego posiadacza , ale trzeba sobie zdac sprawe z tego, ze filtr stanowi ochrone.
czy sie ubezpieczyc , czy nie ?- kazdy musi zadecydowac sam za siebie .
Całej reszty komentował nie będę, ale to jest kompletna bzdura. Nie ma takiej możliwości, żeby filtr (czyli dodatkowy element na torze optycznym) tłumił odblaski. Co więcej nie ma powłok idealnych, więc zawsze będzie wprowadzał dodatkowe - czasem niezauważalne, ale zawsze.
Jedyne, co może w jakiś sposób "poprawiać" pracę po światło jest oprawka filtra, która może działać jak cieniutka osłona przeciwsłoneczna, ale to już mocno naciągane.
Przednia soczewka może mieć kluczowy wpływ na odblaski, bo przeważnie jest największa i najbardziej narażona na padanie bocznych promieni świetlnych. Filtr w żaden sposób tego efektu nie zmniejsza.
nie mam teraz czasu na Pelna odpowiedz.
wspolcznnik odbicia wspolczesnych warstw jest pare razy nizszy od wspolczynnnika odbica starszych powlok np MC.
Slabe powloki to nie ewentualne "bliki" , te jeszce mozna zauwazyc w celowniku i to jest przypadek ekstremalny, ale przede wszystkim obnizenie kontrastu w sposob widoczny na zdjeciu.
Glownie swiatlo boczne , nawet spoza kadru powoduje jakas tam dyfuzje poprzeczna .
kazdy mm oslony odcinajacej te promienie to zysk.
obudowa filtru dla takich straszych objektywow przynosi wiecej zysku , niz ewentualna strata z powodu dodatkowej powierzchni.
W praktyce nigdy nie zaobserwowalem stosujac najlepsze dostepne filtry jakiegokolwiek pogorszenia jakosci , nie wystapily tez dodatkowe odblaski.
natomiast tanie filtry bez powlok , oczywiscie rujnuja obraz . Zapewne takie mial na mysli Autor obserwacji , iz filtry spowodowaly "bricki".
Takie filtry nie sa warte wspomnienie - ich sie nie stosuje.
Albo najlepsze albo zadne , o ile mamy jakies wymagania.
Ostatnio edytowane przez Bechamot ; 13-01-2020 o 10:00
Filtry (#56) przeszły test "terenowy", plaże z pisakiem/wiatrem, "mgła" + rozbryzgi morskiej wody, przypadkowe palcowanie, wyjście z klimatyzowanego pomieszczenia na zewnątrz gdzie bardzo ciepło i bardzo wilgotno itd.
Są rzeczywiście antistatic i rzeczywiście łatwo (i skutecznie) się czyszczą.
I zdecydowanie mniej stresu przy czyszczeniu.
Polecam ten typ, Hoya fusion antistatic protector
jp
Ostatnio edytowane przez jan pawlak ; 24-01-2020 o 07:09
puste opakowania po EF 24-70/2,8 I, 580EX, GP-E2 oraz 2 statywy i pilot RMT-DSLR2
Sony A7R Mark III,[B] FE 1.8/20G, FE 1.4/35GM, 85mm 1:1.4 DG DN, FE 1.8/135GM,
http://www.dpreview.com/galleries/51.../photos#page=1
public.fotki.com/janusz-pawlak/
o tym wiadomo od dawna , z tym ze powloki hydrofobne z czasem traca swoje wlasciwosci - o czym sie raczej nie wie.
Nie wiem teraz po jakim czasie nalezy sie liczyc z tym ze przestana dzialac , w kazdym razie nie jest to zakup na "Cale zycie"
Ostatnio edytowane przez Bechamot ; 24-01-2020 o 07:54
Powłoki, czy też nie (jest to istotne, ale są ważniejsze sprawy) to przykładowo wiele zoomów Canona (i innych producentów również) MUSI mieć założony filtr ochronny, który zapewnia szczelność konstrukcji. Na przykładzie Canona EF 16-35 mm f/2.8L wersje I/II i III - przednia soczewka jest najbliżej bagnetu osłony dla ogniskowej 16 mm, a najgłębiej chowa się dla okolic ogniskowej 24 mm. Pełną szczelność zapewnia obiektywowi dopiero zamontowanie filtra! (zalecenie producenta). Brak nakręconego jakiego filtra to automatyczne zasysanie do środka wszystkich pyłków gromadzących się pomiędzy wysuwającym się członem z soczewką a obudową.
Ano
Ostatnio edytowane przez candar ; 24-01-2020 o 09:16
Dawniej A1, F1N, EOS 50, 5, 3, 10D, 7D, 5D MARK I i II i III , N F-601, 801s , M DYNAX 505si , 7000 i 8000i , P K1000, ME SUPER, SUPER A , PROGRAM A, Fuji X-E1, X-T1, X-T2 , Nex5, A7 I i II obecnie: A7 IV , Nikon J1, Canon F1N , Kodak SIX20 , WELTI Ic i M42 moja strona II MM II IG II FB II 35photo II 500px II 1x.com
tutaj rysz ma na mysli , ze przez zalozenie filtra UV / protectora ( niekoniecznie polara)z przodu obiektywu nie zapobiegniemy odblaskom powstajacym glebiej.
to jest Prawda , ale o ile obiektyw mial slabe warstwy przeciwodblaskowe ( mam takie obiektywy rowniez, starsze ) , to zakladajac dobry filtr z dobra powloka , nie wprowadzamy dodatkowo ryzyka wyraznych odbic , natomiast obudowa filtra troche odcina promienie boczne , ktore powoduja spadek kontrastu wlasnie na powierzchni polozonyej glebiej.
W sumie nie ma sie czego obawiac o ile stosujemy filtry dobre.
Watek jest juz Jakis czas walkowany - dobre filtry nie psuja obrazu w sposob zauwazalny. Jakis wplyw mozna zmierzyc , ale to sa zmiany zbyt malo istotne by mialy wplyw na wynik koncowy. Jakiez znaczenie ma przykladowo pogorszenie transmisji o 0,02 EV , skoro obiektyw ma pochlanianie np na poziomie np 2-3 EV ?
Ostatnio edytowane przez Bechamot ; 24-01-2020 o 09:56